13.08.2025 14:02 0 OR
W środę, 13 sierpnia, punktualnie o 6:37 rano, Adam Mazur wszedł do zimnych wód Zatoki Gdańskiej na plaży w Gdyni-Babich Dołach. Cel był prosty w teorii, ale piekielnie trudny w praktyce – wpław dotrzeć na Hel, pokonując legendarny dystans polskiego pływania długodystansowego.
Choć w linii prostej to około 18 km, w rzeczywistości prądy morskie, fale i konieczne korekty trasy wydłużyły drogę do ponad 20 km. 18-letni Mazur nigdy wcześniej nie mierzył się z taką odległością, a dodatkowym wyzwaniem była presja… złamania bariery 5 godzin.
Przeprawa przez Zatokę Gdańską z Gdyni na Hel to prawdziwy „Everest” dla długodystansowych pływaków. Śmiałkowie próbowali już przed wojną, zmagając się z „Małym Morzem” – jak dawniej nazywano Zatokę Pucką.
Adam wystartował pod honorowym patronatem prezydent Gdyni i burmistrza Helu. Na starcie dopingowali go bliscy i znajomi, którzy po kilku godzinach mogli zobaczyć, jak triumfalnie wychodzi na plażę na samym końcu Półwyspu Helskiego.
Zrobiłem to — 18 km w wodach otwartych w czasie 4:48:29!???? Wielkie podziękowania dla miasta hel tak ciepłe powitanie i...
Opublikowany przez Adama Mazur Środa, 13 sierpnia 2025
Rekord padł! Mazur pokonał trasę w czasie 4 godziny, 48 minut i 29 sekund.
— Zrobiłem to! – napisał później na swoim profilu Adam Mazur
Na mecie Adamowi Mazurowi gratulacje składał m.in. sportowiec ekstremalny i pływak długodystansowy Piotr Biankowski.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.