28.06.2025 14:00 1 MS
Morska pielgrzymka rybacka to wyjątkowe wydarzenie, które co roku przyciąga do Pucka nie tylko mieszkańców Pomorza, ale także gości z odległych zakątków Polski. Nie inaczej było i tym razem. Uroczystość odbyła się z pełnym rozmachem, łącząc elementy tradycji kaszubskiej, modlitwy i lokalnej kultury.
– To olbrzymie wydarzenie dla całego regionu – podkreśla Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka. – Cieszę się i dziękuję tym, którzy w 1981 roku reaktywowali pielgrzymkę z Półwyspu Helskiego. To swoista reanimacja średniowiecznej tradycji, kiedy kutry przypływały do puckiej fary. Dziś odbywa się to w plenerze, pod gołym niebem.
28 czerwca kutry i jachty z Kuźnicy, Jastarni, Swarzewa i Kossakowa wyruszyły w stronę Pucka. Na środku Zatoki Puckiej spotkali się z jednostkami z portu puckiego, by wspólnie uczestniczyć w mszy świętej odprawionej na wodzie.
– To pokłon dla rybaków, marynarzy, ludzi morza. Modlimy się za tych, którzy zginęli i za tych, którzy każdego dnia wypływają do pracy. To nasza tradycja i dziedzictwo kulturowe Kaszub, z którego jesteśmy bardzo dumni – dodała burmistrz Pucka.
Pielgrzymka miała też wymiar wspólnotowy i kulturalny. W wydarzenie zaangażowały się Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, Caritas, a po uroczystościach odbył się poczęstunek i występy lokalnych zespołów, m.in. Kaszubianek.
Niezwykłą atrakcją byli też goście z Jurczyc, rodzinnej miejscowości generała Józefa Hallera, którzy pojawili się z… lajkonikiem krakowskim, aby oddać hołd tradycji i uczestniczyć w pielgrzymce.
Wśród uczestników znaleźli się także turyści, którzy nie spodziewali się, że podczas swojego pobytu trafią na takie wydarzenie.
– Przyjechaliśmy z Chrzanowa do znajomej w Pucku na tydzień – opowiada jedna z uczestniczek – Mieliśmy ogromne szczęście, że załapaliśmy się na pielgrzymkę. – mówi z entuzjazmem.
– Płynęliśmy "Magdaleną", na której gościł również biskup, więc była wspaniała przeprawa, było bardzo uroczyście, na środku zalewu odbyła się msza, tam zakotwiczyły również inne kutry, jachty, było bardzo uroczyście. Pogoda dopisała, było słonecznie, troszkę wiało, ale naprawdę było super. Pierwszy raz miałam okazję uczestniczyć w takiej imprezie - relacjonuje turystka.
Choć morska pielgrzymka rybacka ma charakter religijny, to coraz częściej jest także wydarzeniem społecznym, edukacyjnym i tożsamościowym. Pokazuje dumę z dziedzictwa, szacunek dla morza i ludzi, którzy są z nim związani.
– Dla Pucka to oczywiście odpust parafialny, dzień świętych Piotra i Pawła - tłumaczy proboszcz ks. Jerzy Kunca. - Ale dla rybaków to coś więcej. Św. Piotr był rybakiem. On rozumiał trud tej pracy.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.