24.06.2025 11:30 0 OR
W Wejherowie doszło do wyjątkowego spotkania osób, które kilkadziesiąt lat temu pracowały przy niedokończonej budowie elektrowni jądrowej w Żarnowcu. Weterani pierwszego podejścia Polski do energetyki atomowej mieli okazję porozmawiać z przedstawicielami obecnych inwestorów – odpowiedzialnych za nowoczesny projekt w Lubiatowie.
Niecodzienne obrady odbyły się w poniedziałek, 23 czerwca w siedzibie Starostwa Powiatowego w Wejherowie. Tym razem w sali nie zasiadali samorządowcy, lecz osoby, które 40 lat temu brały udział w realizacji projektu pierwszej elektrowni atomowej w kraju – tej, która powstawała w Żarnowcu, lecz ostatecznie nie została ukończona.
— W czasie budowy elektrowni jądrowej w Żarnowcu pełniłem różne funkcje. Do awarii w Czarnobylu społeczeństwo wspierało budowę atomówki. Mieszkańcy Kartoszyna zostali uczciwie potraktowani i nikt wówczas podczas budowy nie ucierpiał. Przy aktualnej budowie elektrowni również emocje są pozytywne — mówił Twojej Telewizji Morskiej Władysław Kiełbasa, specjalista ds. bezpieczeństwa reaktorów jądrowych
Dziś, zaledwie kilkanaście kilometrów od tamtej lokalizacji – w Lubiatowie, gmina Choczewo – trwa przygotowanie do budowy nowoczesnej elektrowni jądrowej. Dla wielu mieszkańców i władz lokalnych to szansa nie tylko na rozwój energetyki, ale i impuls gospodarczy dla całego Pomorza.
— Budowa elektrowni jądrowej to duża szansa dla regionu. To nie tylko nowe miejsca pracy, ale również inwestycje towarzyszące. Na przestrzeni kolejnych 10 lat region znacząco się zmieni — mówił Twojej Telewizji MorskiejLeszek Glaza, prezes Regionalnej Izby Przedsiębiorców Norda
Pomysł zorganizowania spotkania zrodził się z potrzeby wykorzystania doświadczeń byłych pracowników inwestycji w Żarnowcu. Spotkanie umożliwiło wymianę spostrzeżeń między pionierami atomu w Polsce a osobami odpowiedzialnymi za dzisiejszy projekt w gminie Choczewo.
— Trwają prace przygotowawcze, do prac zasadniczych jeszcze daleko. Przed nami decyzje, które musi podjąć wojewoda, Skarb Państwa, Komisja Europejska. Dziś prowadzimy prace geotechniczne i geologiczne, niezbędne do właściwego zaprojektowania całej instalacji jądrowej. Wniosek o pozwolenie na budowę będziemy składali w przyszłym roku — dodał Ryszard Stachurski, pełnomocnik Zarządu Spółki Polskie Elektrownie Jądrowe
W wydarzeniu wzięli udział również reprezentanci spółki Polskie Elektrownie Jądrowe oraz delegaci amerykańskiej firmy Bechtel – jednej z dwóch firm (obok Westinghouse Electric Company), które zajmą się realizacją inwestycji. Goście zaprezentowali aktualny stan przygotowań do budowy i kierunki dalszych działań. Spółka PEJ uzyskała już w 2024 roku decyzję środowiskową, a także podpisała z gminą Choczewo umowę na wieczyste użytkowanie terenu pod przyszłą elektrownię. Zakończone zostały również badania geotechniczne gruntu, które są kluczowe dla posadowienia reaktorów.
Dodatkowo przedstawiciele inwestora zaprezentowali plany rozwoju infrastruktury drogowej i kolejowej wokół elektrowni – w tym m.in. połączenie z drogą ekspresową S6 i zapewnienie transportu szynowego. O planowanych reaktorach i międzynarodowych doświadczeniach z ich wdrożeniem opowiadali natomiast przedstawiciele firmy Bechtel. Organizatorem spotkania była Regionalna Izba Przedsiębiorców Norda, Agencja Rozwoju Pomorza oraz Starostwo Powiatowe w Wejherowie.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.