24.06.2025 12:01 8 OR/Miejska Stacja Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku
Ratownicy medyczni z Gdańska, interweniujący w stanie zagrożenia życia, zamiast wdzięczności znaleźli... obraźliwe naklejki na swojej karetce. Zespół pogotowia medycznego z Gdańska podkreśla: „Czasem musimy wybierać między przepisami a ludzkim życiem. Wybieramy życie”.
Po zakończonej akcji ratowniczej, na ambulansie zaparkowanym przy wąskiej miejskiej uliczce odkryto naklejki z wulgarną grafiką – „prezent” od właścicielki garażu, który przypadkowo został zablokowany.
To nie pierwszy tego rodzaju incydent. Agresja wobec ratowników nasila się – tylko w ostatnich latach w Polsce odnotowano nawet 350 tysięcy ataków rocznie, od słownych obelg po pobicia. W maju ratownicy zostali zaatakowani w Żarach, a w Lubaniu pacjent wymachiwał nożem, nachodząc personel. Najtragiczniejszym przykładem jest atak nożownika w Siedlcach na ratowników – który kosztował życie jednego z nich. We Wrocławiu sąd skazał agresora na pół roku więzienia w zawieszeniu – choć ratownicy wymagali surowszych sankcji.
???? Czasem musimy wybrać między przepisami a ludzkim życiem. Wybieramy życie. ❤️???? Dziś, po zakończeniu interwencji u...
Opublikowany przez Stacja Pogotowia Ratunkowego w Gdańsku Poniedziałek, 23 czerwca 2025
Coraz częściej służby apelują o zwiększenie kar: obecnie za napaść na ratowników grozi do 5 lat więzienia, co ma być elementem większej ochrony ustawowej. Działania te idą w parze z wsparciem psychologicznym: od czerwca służby ratownicze mogą korzystać z profesjonalnej pomocy psychologa przez całodobową infolinię termedia.pl.
Ratownicy przekonują: ich praca to misja i odpowiedzialność, a nie luksus. W obliczu niepewnego otoczenia i fizycznego zagrożenia liczy się solidarność społeczna i rozsądek – bo karetka to przede wszystkim tlen dawany w ostatniej chwili.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.