Zbliżający się okres wakacyjny oznacza wzmożony ruch w pensjonatach, domkach letniskowych i ośrodkach kolonijnych. Właściciele obiektów turystycznych przygotowują się na przyjęcie gości, jednak nie wszyscy pamiętają o zagrożeniach, jakie może nieść zaniedbana instalacja wodna. Inspektorzy sanitarni ostrzegają przed groźnym mikroorganizmem, który może zaatakować znienacka.
Latem szczególnie chętnie korzystamy z pryszniców i kąpieli – często nie zdając sobie sprawy, że woda może być nośnikiem niewidocznego ryzyka. W okresie upałów rośnie zagrożenie zakażeniem bakterią Legionella, rozwijającą się w zalegającej wodzie. Instalacje w budynkach używanych sezonowo mogą być idealnym środowiskiem dla jej namnażania.
Legionella to patogen, który może prowadzić do poważnych infekcji płuc, takich jak legionelloza – choroba przypominająca zapalenie płuc. Bakteria przenosi się drogą wziewną – wdychając mikroskopijną mgiełkę wodną podczas kąpieli, korzystania z jacuzzi czy fontanny, można się nieświadomie zarazić. Najlepsze warunki do rozwoju tej bakterii to temperatura wody między 25 a 42°C – czyli taka, która latem często panuje w nieużywanych przez dłuższy czas rurach i bojlerach.
Aby ograniczyć ryzyko, Sanepid apeluje do właścicieli obiektów noclegowych o bezzwłoczne działania prewencyjne. Wśród zaleceń znajdują się m.in.:
systematyczna dezynfekcja termiczna systemów ciepłej wody, zwłaszcza po okresie nieużytkowania,
utrzymywanie wody w podgrzewaczach na poziomie minimum 60°C i co najmniej 55°C w punktach poboru,
usuwanie nieużywanych odcinków instalacji, w których może dochodzić do zastojów wody,
regularne kontrole techniczne oraz stosowanie procedur ograniczających ryzyko namnażania drobnoustrojów.
W kontekście nadchodzącego sezonu urlopowego, właściciele i administratorzy obiektów turystycznych powinni zadbać o stan techniczny instalacji wodnych. Bezpieczeństwo gości i pracowników zaczyna się od czystości systemów sanitarnych. Bakteria Legionella nie przetrwa w dobrze utrzymanym systemie – ale z łatwością rozwija się tam, gdzie zabraknie czujności.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.