Sensacyjne odkrycie w Bałtyku! 'Widoczna ceramika i butelki'

Zespół nurków z Baltictechu może dopisać do swojej listy kolejne cenne znalezisko – i to nie pierwszy raz w ostatnich latach. Najnowsze eksploracje potwierdziły, że Zatoka Gdańska wciąż kryje wiele nieodkrytych sekretów.

Grupa badawcza, której przewodzi doświadczony nurek i eksplorator Tomasz Stachura, natrafiła na dwa wraki statków. Prace odbywały się w rejonie, do którego zwykle nie mają dostępu osoby nurkujące rekreacyjnie.

— Te pozycje, na które najbardziej liczyliśmy okazały się mało interesujące. W zapiskach historycznych figurowały np. jako pozostałości Uboota, w rzeczywistości nurkowaliśmy na resztkach metalowych konstrukcji lub na starych roztrałowanych parowcach. Ciekawostką było to, że na jednej pozycji, wśród resztek wraku, natrafiliśmy na dobrze zachowane koło od samolotu, którego na pewno nie powinno tu być. Tej zagadki pewnie nigdy nie rozwiążemy — podkreślają nurkowie Baltictech

Nurkowie przeszukiwali wyznaczone wcześniej obszary toru wodnego, bazując na precyzyjnie zaznaczonych lokalizacjach na mapach sonarowych.Dopiero nurkowania na głębszych wrakach przyniosły sporą sensacje. W odległości zaledwie 2 km od siebie nurkowie znaleźli dwa dobrze zachowane drewniane wraki. Na obu widoczna jest ceramika i butelki.

— To kamionka siwa zdobiona plastycznie i barwnikiem kobaltowym z motywem szachownicy. Miejsce produkcji: Westerwald (Nadrenia), czas produkcji: 2. ćwierć XVIII w. (czyli tak mniej więcej pomiędzy 1725 a 1740) — informuje archeolog związany z grupą Baltictech

Kolejny dzień poszukiwań przyniósł kolejne odkrycie.

— To podobny drewniak. Tym razem nasz archeolog, na podstawie naszych opisów ocenił wiek na końcówkę XVIIIw. Oba leżą na głębokości 60-70 m zaledwie 5 km od Helu — podsumowują nurkowie

To podsumowanie majowych eksploracji nurków w Morzu Bałtyckim. Jak zapowiadają, to jednak nie koniec ich odkryć. O kolejnych "tajemnicach" ukrytych na dnie Bałtyku będą informować na bieżąco.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.