12.06.2025 09:00 0 OR
Diagnoza, którą usłyszała 20 lat temu zmieniła jej całe życie. Stwardnienie rozsiane to ciągła walka z bólem i nieprzewidywalnością choroby. Innowacyjna terapia może zatrzymać jej rozwój. Jednak, by ją zastosować, potrzebne są ogromne pieniądze.
W 2006 roku, tydzień po narodzinach dziecka Kasia trafiła do szpitala, gdzie okazało się, że problemy z kręgosłupem i poruszaniem nie są związane z ciążą. To rzut stwardnienia rozsianego spowodował wszystkie niepokojące objawy.
— O sprawność walczę już od prawie 20 lat! Leczyłam się przeróżnymi lekami refundowanymi przez NFZ oraz brałam udział w próbach klinicznych. Stwardnienie rozsiane jest nieprzewidywalne – mój stan na zmianę polepsza się i pogarsza. Niestety, ostatnie lata są trudne — przyznaje Kasia
Postęp choroby bardzo przyspieszył i od kwietnia 2024 roku kobieta nie jest w stanie wrócić do pracy. Korzysta z leczenia w formie wlewów raz na pół roku. Przyjęła już drugą dawkę, jednak nie widzi ich pozytywnych efektów.
Pomoc w walce ze stwardnieniem rozsianym-każdy gest się liczy .
Opublikowany przez Katarzynę Łazarz Środa, 11 czerwca 2025
— Obecnie jestem w stanie poruszać się po mieszkaniu, ale mam duże zawroty głowy i często tracę równowagę — dodaje kobieta
Pojawił się jednak promyk nadziei – szansa na innowacyjną terapię za granicą. W Tajlandii jest możliwość podania komórek macierzystych, co może wspomóc chorych na stwardnienie rozsiane i spowolnić rozwój choroby. Informacje o wynikach terapii są obiecujące. Na drodze do jej szybkiego zastosowania stoją jednak pieniądze. Cena terapii wraz z opłaceniem lotu i pobytu wynosi ponad 140 tysięcy złotych.
— To suma, której ani ja, ani moja rodzina nie jesteśmy w stanie szybko zgromadzić… A przy diagnozie stwardnienia rozsianego liczy się czas! Z wielką wdzięcznością przyjmę więc Waszą pomoc. Marzę, żeby być samodzielna i sprawna jeszcze przez wiele lat – pomożecie? — czytamy na stronie zbiórki
LINK DO ZBIÓRKI:
https://www.siepomaga.pl/katarzyna-lazarz
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.