02.06.2025 11:01 5 OR
fot. pixabay.com/mat. nadesłane
Udział w wyborach to dla nas czasem kilkuminutowy spacer. Dla Polaków mieszkających zagranicą nie zawsze jest to takie proste. „Musieliśmy wziąć urlop i jechać kilka godzin” – opowiadają nam Wiesia i Szymon Heyka, od ośmiu lat mieszkający w Kanadzie.
Polacy mieszkający w Kanadzie mieli możliwość oddania głosu w wyborach prezydenckich Rzeczypospolitej Polskiej w 2025 roku, uczestnicząc w głosowaniu zorganizowanym przez polskie placówki dyplomatyczne. Głosowanie odbyło się w sobotę, 31 maja 2025 roku, w godzinach 7:00–21:00 czasu lokalnego, zgodnie z harmonogramem dla krajów Ameryki Północnej i Południowej.
Pochodzący z Gościcina (gmina Wejherowo) oraz Lęborka małżeństwo od ośmiu lat mieszkają w prowincji Alberta w Kanadzie. Najbliższy ich miejscu zamieszkania lokal wyborczy znajduje się w Edmonton.
— Kanada jest około 32 razy większa niż Polska, a w Kanadzie jest tylko 17 obwodów wyborczych. Dlatego żeby zagłosować musieliśmy przejechać ponad 300 km w jedną stronę — opowiada nam Wiesia Heyka
By móc zagłosować, już kilka tygodni przed wyborami musieli złożyć wniosek o dopisanie do spisu wyborców. Po otrzymaniu potwierdzenia, mogli zaplanować swoją podróż do lokalu wyborczego. W tym calu oboje musieli wziąć urlop w pracy.
fot. Wiesia Heyka
— Wzięliśmy dzień wolny z pracy, paszporty i ruszyliśmy na wybory. Ze względu na różnice czasu, głosowanie w Kanadzie odbywało się już w sobotę — dodaje Wiesia
Zapytani o niespotykaną motywację do oddania głosu odpowiadają, że mieszkając zagranicą wzięli udział w każdych wyborach. Odległość nie ma dla nich znaczenia.
— Oboje mamy podwójne obywatelstwo, ale los Polski nie jest nam obojętny. Śledzimy na bieżąco wydarzenia i scenę polityczną, szczególnie że wkrótce planujemy wrócić do kraju. Udział w wyborach to dla nas nie tylko obowiązek, ale i ogromny przywilej. Polska zajmuje wyjątkowe miejsce w moim sercu i nie wyobrażam sobie nie oddać głosu. Nawet jeśli wiąże się to z wydatkiem kilkuset dolarów – dniem wolnym, paliwem, hotelem – to wciąż warto — podkreślają zgodnie Wiesia i Szymon Heyka
W drugiej turze wyborów prezydenckich w Kanadzie głos oddało 13 524 Polaków. Karol Nawrocki otrzymał 8 390 głosów, co stanowiło 62,04% poparcia, natomiast Rafał Trzaskowski zdobył 5 134 głosy, uzyskując 37,96% poparcia.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.
