31.03.2025 12:30 0 OR/KPP w Bytowie
Gdy dowiedział się o zakończonej sprawie rozwodowej zdenerwowany napełnił bańkę paliwem i zapakował do plecaka z maczetą, siekierą oraz pałką. Następnie wsiadł na rower przekazując, że jedzie podpalić i…zabić żonę.
Powiadomieni o brutalnych zamiarach mężczyzny policjanci zatrzymali 44-latka zanim zdążył dotrzeć do celu. Prokurator przedstawił mu zarzuty m.in. przygotowania do zabójstwa. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu nawet do 15 lat więzienia.
— Do policjantów zadzwoniła kobieta, która przekazała, że jej mąż, z którym się rozwodzi grozi jej pozbawieniem życia. Dodatkowo chwilę wcześniej mężczyzna zapowiedział przy swojej córce, że jedzie zgłaszającą zabić i spalić jej dom, po czym spakował do plecaka maczetę, siekierę, kij baseballowy oraz napełnił bańkę paliwem — informuje sierż. szt. Dawid Łaszcz, oficer prasowy KPP w Bytowie
Mężczyzna wsiadł na rower i wyruszył w drogę. Powiadomieni o sytuacji funkcjonariusze zapobiegli jednak zamiarom 44-latka i został on przez nich zatrzymany nim zdążył dotrzeć do kobiety.
Zarzuty gróźb karalnych, naruszenia sądowego zakazu zbliżania i przygotowania się do zabójstwa usłyszał 44-latek, który...
Opublikowany przez Pomorska Policja Poniedziałek, 31 marca 2025
Jak się później okazało zatrzymany miał od kilku dni grozić swojej żonie oraz naruszył już wcześniej wydany przez sąd zakaz zbliżania się do niej. Zdenerwowany pojechał do miejsca zamieszkania kobiety, wcześniej przygotowując sprzęt do jej zabicia, gdy dowiedział się, że sąd udzielił im rozwodu.
Mężczyzna usłyszał zarzuty gróźb karalnych, naruszenia sądowego zakazu zbliżania i przygotowania się do zabójstwa. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu kara nawet do 15 lat więzienia.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.