Twierdzą, że gmina doprowadziła do zalewania ich małej elektrowni w Bolszewie. Gmina odpiera zarzuty

Mieszkańcy twierdzą, że gmina doprowadziła do zalewania ich małej elektrowni wodnej (MEW) w Bolszewie, co uniemożliwia jej działanie i powoduje poważne straty finansowe. Urząd Gminy Wejherowo odpiera zarzuty. - Informujemy, że twierdzenie o nielegalnym odprowadzaniu ścieków do kanału roboczego Małej Elektrowni Wodnej (MEW) w Bolszewie jest niezgodne z faktami - podkreśla gmina.

W przesłanym do naszej redakcji piśmie państwo Jadwiga i Roman Kotłowscy piszą, że są właścicielami elektrowni od 1984 roku. Jak podkreślają, zakup obiektu wiązał się z koniecznością jego odbudowy i uruchomienia. W 1986 roku elektrownia wznowiła pracę i od tego czasu miała funkcjonować nieprzerwanie. Jednak, według właścicieli, od stycznia 2024 roku pozostaje wyłączona z powodu zalewania wodami opadowymi i ściekami odprowadzanymi z gminnych dróg.

– Powstały ogromne straty w produkcji energii. Co z tego, że jest nieczynna, ścieki i tak wpływają do budynku. Nie ma możliwości ich zatrzymać. Budynek w którym także zamieszkujemy jest zlewnią gminnych ścieków. Elektrownię, nie można przywrócić do normalnej pracy. Ponosimy ogromne straty. Budynek elektrowni uległ zniszczeniu. warunki są straszne – skarży się właściciele elektrowni.

Właściciele elektrowni twierdzą, że dodatkowy problem stanowi droga gminna, która ich zdaniem została poprowadzona nielegalnie przez ich działkę. Na trasie przejeżdżają ciężkie pojazdy, co - jak piszą - powoduje pękanie ścian budynku wykorzystywanego do rehabilitacji pana Romana.

Gmina: „Działamy zgodnie z prawem”

Władze gminy stanowczo odpierają zarzuty. W oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji podkreślono, że odprowadzanie wód opadowych odbywa się legalnie i zgodnie z obowiązującymi decyzjami wodnoprawnymi.

– W marcu 2024 roku Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie przeprowadziło kontrolę, która potwierdziła zgodność systemu odwodnienia z wymaganiami prawnymi, a gmina na bieżąco realizuje wszelkie nałożone obowiązki związane z utrzymaniem infrastruktury – informuje gmina.

Urząd podkreśla również, że problemy z funkcjonowaniem elektrowni nie wynikają z działań samorządu, lecz z zaniedbań po stronie jej właścicieli. W 2022 roku cofnięto pozwolenie wodnoprawne na działalność MEW, a decyzja ta została podtrzymana w 2024 roku.

— W dokumentacji urzędowej znajduje się szereg dowodów wskazujących na niewłaściwe gospodarowanie wodami przez właścicieli elektrowni, co mogło przyczynić się do problemów z jej funkcjonowaniem - czytamy w stanowisku gminy.

CZYTAJ TEŻ: Rumia aspiruje do zostania miastem na prawach powiatu. Burmistrz: "Gorąco w to wierzę"

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.