19.12.2024 08:01 10 OR/KMP w Gdańsku

Niepełnoletni Ukrainiec zniszczył samochody, bramę i hydrant. Mówił, że się zgubił

fot. KMP w Gdańsku

Policjanci zatrzymali pijanego 17-latka, który odpowie za uszkodzenie sześciu samochodów a także za zniszczenie elementów bramy wjazdowej do garażu oraz hydrantu. Spowodował straty w wysokości 33 tysięcy złotych.

W sobotę, 14 grudnia przed godziną 01:00 w nocy gdańscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z bloków przy ul. Lelewela został ujęty mężczyzna, który uszkodził pojazdy w hali garażowej. Na miejsce pojechali policjanci referatu interwencyjnego i zatrzymali 17-letniego wandala. Badanie alkomatem wykazało, że gdańszczanin był pijany i miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu.

Funkcjonariusze ustalili, że sprawca po dostaniu się do hali garażowej wyrwał lusterka w sześciu pojazdach marki Ford Galaxy, Lexus NX, Opel Insygnia, Volkswagen T-Roc, BMW, Ford Mustang. W niektórych autach zniszczył też powłokę lakierniczą. Pokrzywdzeni wyceniali straty na łączną kwotę 29 tysięcy złotych — informują gdańscy funkcjonariusze

fot. KMP w Gdańsku fot. KMP w Gdańsku fot. KMP w Gdańsku

Ponadto 17-latek podczas zdarzenia wybił szybę przycisku przeciwpożarowego, zerwał linki do napinania mechanizmu bramy wjazdowej, wyrwał lampę sygnalizacyjną bramy garażowej oraz zniszczył szybę hydrantu, powodując straty o wartości 4 tysięcy złotych. W rozmowie z policjantami obywatel Ukrainy tłumaczył swoje zachowanie zbyt dużą ilością wypitego alkoholu. Twierdził też, że podczas spaceru po mieście zgubił się, wszedł do jednego z bloków i nie mógł się z niego wydostać.

17-latek trafił do policyjnego aresztu. Po tym, jak wytrzeźwiał, usłyszał siedem zarzutów za zniszczenie mienia. Za uszkodzenie mienia grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...