30.11.2010 09:52 0

Ciężki mecz Lotosu Gdynia z INEĄ!

Ostatnie spotkanie Lotosu Gdynia z AZSem INEĄ Poznań dostarczyło nam bardzo wielu emocji. Podopieczne Dariusza Raczyńskiego po bardzo trudnym i męczącym powrocie z Madrytu do meczu przystąpiły zmęczone i zdekoncentrowane.

Mecz rozpoczął się od nerwowej gry po obu stronach. Pierwsze punkty dla naszej drużyny zdobyła Sandora Irvin. Chwilę potem Magdalena Kaczmarska przechwyciła piłkę i zamieniła to na punkty. Lotos twardo zagrał w obronie i skutecznie wykorzystywał błedy rywalek, zdobywając punkty z szybkich ataków. W pierwszych 5 minutach I kwaty, bardzo dobrze na bronionej tablicy zagrała Irvin, która w całej pierwszej kwarcie miała 4 zbiórki oraz zanotowała na swoim koncie 8 punktów. W pewnym momencie było już 18:12 dla Lotosu. Jednak w kolejnych 5 minutach, gdynianki grały bardzo nieskutecznie. Liczne błędy w obronie i brak zastawienia pozwoliły poznaniankom "dogonić" wynik, a nawet objąć jednopunktowe prowadzenie. Ostatnie punkty w I kwarcie zdobyła Magdalena Ziętara i ta część spotkania zakończyła się wynikiem 20:19 dla naszej drużyny.

Druga kwarta ponownie rozpoczęła się od błędów i nieskutecznej gry. Po dwóch minutach było już 20:24 dla AZSu i Lotos ciągle nie mógł zdobyć punktów. Naszą drużynę do ataku pociągnąła Elina Babkina, która zanotowała akcję 2+1. Ponownie "na deskach" dobrze zagrała Irvin oraz Milka Bjelica. Po 7 minutach II kwarty było 27:33 dla INEI. Na półtorej minuty przed zakończeniem pierwszej połowy z osobistych dwa punkty zdobyla Monica Wright oraz dwa "oczka" dorzuciła Sandora Irvin. Jednak kolejne błedy w ataku naszej drużyny powoliły zejść INEI Poznań z 2 punktowa przewagą 31:33.

W trzeciej kwarcie bardzo dobrze w obronie zagrała Sandora Irvin. Początkowo obie drużyny były nieskuteczne i po 3 minutach było po 37. Trzy punkty zdobyła Daria Mieloszyńska , jednak od razu odpowiedziała, również trzypunktowym rzutem, Weronika Idczak. Dwa skuteczne szybkie ataki przeprowadził duet Kaczmarska - Babkina i Lotos wyszedł na cztero punktowe prowadzenie 44:40. Jeden z dwóch osbistych wykorzystała Mieloszyńska oraz chwilę po tym, Bjelica również wykonywała rzuty wolne, z których tylko jeden był celny. Twarda obrona gdynianek i przechwyty Tomiałowicz i Wrght pozwoliły naszej drużynie powiększyć przewagę do 10 punktow. III kwarta zakończyła się wynikiem 55:45.

W ostatniej odsłonie meczu przewaga Lotosu Gdynia stopniowo powiększała się. Agnieszka Makowska popełniła przewinienie niesportowe. Dwa osobiste wykorzystała Monica Wright, zaś po ponowieniu akcji 2 punkty zdobyła Sandora Irvin. Gdynianki prowadziły już 60:45. Kolejne punkty dla Lotosy zdobywały Mieloszyńska, Ziętara oraz ponownie Sandora Irvin. Swoje pierwsze punkty w tym spotkaniu, po bardzo dobrym podaniu Eliny Babkiny, zdobyła Olivia Tomiałowicz. W ostatnich minutach po dwa "oczka" dorzuciły Irvin oraz Bjelica i Lotos wygrał tą kwartę 19:10 oraz całe spotkanie 74:55.

Najwięcej punktów dla Lotosu zdobyła Sandora Irvin - 20, która na swoim koncie zanotowała również 16 zbórek (11 w obronie). 16 pkt dorzuciła Daria Mieloszyńska, zaś 12 Milka Bjelica (8 zb).


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...