23.10.2024 15:30 4 TS/Pomorska Policja
Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w ruchu drogowym poddały ocenie infrastrukturę oraz oznakowanie drogi S7 w Borkowie. W tym miejscu doszło do karambolu, w którym zginęła czwórka dzieci.
Spotkanie zespołu zajmującego się badaniem przyczyn wypadków drogowych to standardowa procedura, która uruchamiana jest w przypadku wystąpienia zdarzeń ze skutkiem śmiertelnym. Nie inaczej było po karambolu do którego doszło w piątek, 18 października 2024 roku. We wtorek, 22 października 2024 roku, na S7 wizytowała specjalna komisja w której skład weszli policjanci z wydziałów ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku i Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim, a także funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pruszczu Gdańskim oraz przedstawiciele zarządcy drogi – Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, a także przedsiębiorstwa, które wykonuje przebudowę dróg S6 i S7 w tym rejonie.
— W wyniku przeprowadzonej kontroli komisja nie stwierdziła, aby oznakowanie czy infrastruktura przyczyniło się do wystąpienia zdarzenia. W wyniku podjętych prac, komisja uzgodniła wprowadzenie dodatkowego oznakowania, które ma podnieść poziom bezpieczeństwa w opisywanym miejscu - poinformowała Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.
W nocy, 18 października 2024 roku, po godzinie 23 na drodze ekspresowej S7 w miejscowości Borkowo doszło do katastrofy w ruchu lądowym. Jak poinformowali śledczy kierujący samochodem ciężarowym marki DAF z naczepą najechał na tył stojącego w korku samochodu osobowego marki Mazda 6, który zapalił się. Następnie osobówka uderzyła w tył stojącego przed nim samochodu osobowego Ford C-Max, a dalej samochody te uderzały kolejno w poprzedzające je pojazdy.
W karambolu zginęły cztery osoby. Wśród ofiar było rodzeństwo - 9-letnia dziewczynka i 12-letni chłopiec oraz dwóch chłopców, w wieku 7 i 10 lat. W wypadku brało udział 21 samochodów, w tym 3 ciężarowe. Kilkanaście osób został rannych. 37-latek podejrzany o spowodowanie karambolu na trasie S7 został przesłuchany. Sąd zadecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.