07.10.2024 14:00 12 TS

'Obserwujemy wzrost agresywnych zachowań wokół sportu'. Pomorski ZPN reaguje na skandal w meczu V ligi

źródło: KWP Gdańsk

Atak kiboli na kibiców, w tym dzieci podczas meczu w V lidze nie był pierwszym wybrykiem chuligańskim w tej rundzie w trakcie meczów. - Z dużym zaniepokojeniem obserwuje wzrost agresywnych zachowań wokół sportu - czytamy w oświadczeniu Pomorskiego Związku Piłki Nożnej po przerwanym spotkaniu 9. kolejki ligi okręgowej pomiędzy Stoczniowcem Gdańsk, a Sokołem Bożepole Wielkie.

W rundzie jesiennej Pomorski ZPN przypomina, że doszło już do trzech chuligańskich wybryków.

Pod naszą jurysdykcją znajdują się m.in. zawodnicy, osoby funkcyjne – wobec nich stosowane są wysokie sankcje przewidziane w katalogu kar dyscyplinarnych - czytamy w oświadczeniu piłkarskiego związku z Pomorza. - Wobec klubów prowadzono postępowania w sprawie braku należytego zabezpieczenia porządku i oba kluby zostały ukarane proporcjonalnie do zaniedbań i skali zdarzenia. W sprawie meczu Stoczniowca z Sokołem również będzie prowadzone postępowanie wyjaśniające zajścia i oceniające winę gospodarza w tym zdarzeniu. Wykorzystujemy wszystkie instrumenty, którymi dysponujemy, aby poprawić bezpieczeństwo na obiektach i aby piętnować naganne zachowania. Przeprowadzimy kolejne szkolenia dla koordynatorów służb klubowych, aby przypomnieć im o procedurach, obowiązkach i aby wskazać im schematy postępowania.

Pomorski ZPN podkreśla, że 'zabezpieczenie meczu klasy B, klasy okręgowej czy juniorskiego z wielu powodów nigdy nie będzie takie samo jak zabezpieczenie meczu Ekstraklasy'.

Nie pozwalają na to finanse klubów, infrastruktura obiektów. Nałożenie na kluby obowiązków zatrudniania profesjonalnych agencji ochrony na najniższych poziomach rozgrywek zabije sport amatorski. Kluby muszą jednak spełniać wymogi nałożone przez regulaminy związkowe, które dostosowane są do różnych poziomów rozgrywek - czytamy.

Pomorski ZPN zwraca uwagę na problem - który znajduje się w systemie. Kluby - które nie dysponują ogromnym budżetem - dostają surowe kary nakładane przez Komisję Dyscyplinarną. Równie surowo powinni być karani także pseudokibice.

W tej sytuacji kluczowa jest dotkliwa i nieuchronna kara dla pseudokibica, przestępcy. Bardzo ważna jest więc współpraca z Policją, której zadaniem jest zidentyfikować, ująć sprawców i postawić ich przed sądem. To również rola sądu, aby kara była surowa, a praca Policji nie szła na marne. Nie zapominajmy również jak ważne jest podejście klubów, aby dusić już w zarodku chuligańskie zapędy, widoczne chociażby na social mediach klubowych i nie tolerować eskalacji agresji - podkreśla Pomorski ZPN w oświadczeniu.

Przedstawiciele związku zapowiedzieli, że w najbliższych dniach poproszą o spotkanie z wojewodą oraz sztabem wojewódzkim policji, aby porozmawiać o bezpieczeństwie w przestrzeni publicznej, bo - ich zdaniem - za taką należy uznać również obiekty sportowe na terenie województwa. Natomiast poszkodowanym w meczu Stoczniowiec Gdańsk – Sokół Bożepole Wielkie Pomorski ZPN oferuje wsparcie prawne.

Przypomnijmy, że do skandalu doszło podczas meczu w ramach 9. kolejki V ligi pomiędzy Stoczniowcem Gdańsk, a Sokołem Bożepole Wielkie. Spotkanie rozgrywane w Gdańsku zostało przerwane w 64. minucie po tym jak grupa kiboli zerwała flagę Sokoła i poturbowała osoby znajdujące się na trybunach. Ucierpiało m.in. niepełnosprawne dziecko. Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku poinformowała, że policjanci zidentyfikowali i zatrzymali dwóch najbardziej agresywnych mężczyzn, którzy brali udział w tym zdarzeniu. W ręce kryminalnych trafili 21-latek i 37-latek.

Do skandalicznego zachowania pseudokibiców na facebooku odniosła się też prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz. Prezydent napisała, że w najbliższym czasie zaprosi prezesa Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, aby porozmawiać o tych wydarzeniach i podjąć stosowne kroki, które zapobiegną podobnym sytuacjom w przyszłości.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...