28.09.2024 08:05 0 PM

Byli w niebezpieczeństwie. Nadali sygnał mayday

Fot. MOSG

Na Zatoce Puckiej doszło do niebezpiecznego incydentu – niemal 2,5 mili morskiej na wschód od Cypla Rewskiego zaczął palić się jacht, którego kapitan nadał sygnał Mayday. Na pokładzie znajdowało się siedmiu Polaków. Na szczęście, wszyscy uczestnicy rejsu zostali bezpiecznie ewakuowani i nikt nie odniósł obrażeń.

Do zdarzenia doszło 26 września, prawie 2,5 Mm na wschód od Cypla Rewskiego. Po otrzymaniu alarmu, w działania ratunkowe natychmiast włączyły się załogi dwóch jednostek Morskiego Oddziału Straży Granicznej, które wspomagały akcję koordynowaną przez Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa (SAR).

Po odebraniu komunikatu o bezpośrednim zagrożeniu życia jednostki Straży Granicznej i przystąpiły do ewakuacji uczestników rejsu, którzy znaleźli się w niebezpieczeństwie - informuje Morski Oddział Straży Granicznej.

Załoga jachtu zdołała ugasić pożar we własnym zakresie, jednak współpraca służb ratunkowych była kluczowa dla zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom rejsu. Nikt nie wymagał pomocy medycznej, a sytuacja została szybko opanowana dzięki sprawnej interwencji.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...