27.05.2024 07:00 9 PM/TTM

'My rozmawiamy z ludźmi'. Zajrzeliśmy na wejherowskie targowisko

Fot. Daniel Zaputowicz/TTM

Bazary i targowiska toczą nierówną walkę z supermarketami i galeriami handlowymi. Podobna sytuacja jest między innymi na targowisku przy ulicy Sobieskiego w Wejherowie. Jak mówią sprzedawcy, klientów jest mniej, ale podkreślają też, że mają silną bazę stałych odwiedzających.

Targowisko przy ulicy Sobieskiego w Wejherowie działa od kilkudziesięciu lat. Można tam kupić warzywa, owoce, kwiaty, sprzęt elektroniczny czy ubrania. Wystawiają się również rolnicy z własnymi wyrobami. Od kilku lat w tym miejscu ubywa klientów.

Zmienia się rynek, przychodzi mniej ludzi. To robią hipermarkety - mówiła dla Twojej Telewizji Morskiej Irena, sprzedawczyni z Wejherowa.

Czasy się zmieniły, jest inna sprzedaż, ludzie kupują przez internet, są duże sklepy, markety, ale na stałego klienta zawsze możemy liczyć. Przychodzą po to, żeby im doradzić. Na wieszakach ładnie wszystko wygląda, ale nie na każdym ładnie leży - zaznacza Ewa, sprzedawczyni.

Pani Ewa od blisko 30 lat sprzedaje ubrania na rynku przy ulicy Sobieskiego, jak sama mówi kocha kontakt z klientem i lubi handlować. A handel na bazarze jest jedyny w swoim rodzaju.

Można porozmawiać, pracownik doradzi - mówi Marzena, sprzedawczyni.

Mimo tego, że obecny rynek zakupów nie jest łatwy dla sprzedawców na bazarach, to mają oni swoich stałych klientów, którzy podkreślają, że przychodzą po świeże, ekologiczne produkty.

Tutaj wszystkie produkty są zawsze świeże, zawsze jest smaczne, wiem, ze to jest ekologiczne i dobre. Wolę zapłacić złotówkę, dwa więcej i zjeść coś zdrowego. Myślę, że relacje społeczne są bardzo fajne na takim ryneczku - wyjaśnia Agnieszka, mieszkanka Wejherowa.

Na targowisku można porozmawiać, ze sprzedawcą, poprosić o poradę czy zapytać o pochodzenie towaru. Można też wesprzeć lokalny biznes. Na bazar przyjeżdżają też rolnicy, ze swoimi własnymi wyrobami.

Małe rynki zawsze będą istniały i powinny istnieć, bo jest inny klimat kupowania. My rozmawiamy z ludźmi - podkreśla Ewa, sprzedawczyni.

I to właśnie te rozmowy i mało spotykany już kontakt sprzedawcy z kupującym tworzą klimat tego miejsca.

Cały materiał Twojej Telewizji Morskiej na ten temat można zobaczyć tutaj.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...