03.05.2024 11:30 11 TS
Młoda mama nie zdążyła dojechać do szpitala. Synka urodziła w karetce przy stacji paliw w Wejherowie. Poród przyjęli ratownicy medyczni.
Mówiąc poród myślimy i wyobrażamy sobie dobrze wyposażoną salę porodową i profesjonalny personel. Nie zawsze jednak tak bywa, gdy maluch z niecierpliwością pcha się już na świat. Doświadczyła tego młoda mama z Luzina.
— Takie radosne poranki lubimy najbardziej. Nasza ekipa ratowników ze szpitala w Wejherowie: Anna Ziółkowska i Marek Kukuczka przyjechali dzisiaj nad ranem do Luzina, w związku z rozpoczynającą się akcją porodową - poinformowały w swoich mediach społecznościowych Szpitale Pomorskie.
Ratownicy postanowili szybko przewieźć ciężarną panią Izabelę na oddział położniczy, ale w trakcie jazdy akcja porodowa już się rozpoczęła. Karetka zatrzymała się przy jednej stacji paliw w Wejherowie i ratownicy o godz. 5 w piątek, 3 maja 2024 roku, przyjęli poród. Na świat przyszedł Oskar.
— Tata Piotr, jadący za karetką swoim autem, nie spodziewał się tak szybkiej akcji porodowej - w dodatku w tak wyjątkowym miejscu. Rodzicom serdecznie gratulujemy. Dla naszych ratowników: Ani i Marka, to z pewnością pozostanie niezapomniany dyżur - czytamy w poście.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.