22.04.2024 12:00 2 PM/KPP Puck

To nie był złom, tylko mina przeciwpancerna

Fot. KPP Puck

Mieszkaniec Helu chciał sprzedać złom we Władysławowie. Jednak pracownik złomowiska natychmiast zauważył, że coś jest nie tak.

W miniony piątek (19 kwietnia) dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pucku otrzymał zgłoszenie o nietypowym zdarzeniu na terenie jednego ze skupów złomu w gminie Władysławowo.

36-letni mieszkaniec Helu zjawił się w skupie, aby sprzedać złom. Zamiast dokonać transakcji, pracownik skupu wezwał na miejsce policję.

Okazało się, że przynoszony przez mieszkańca Helu "złom" był niczym innym, jak miną przeciwpancerną. Mieszkaniec twierdził, że znalazł ten przedmiot na wystawce i nie zdawał sobie sprawy, że jest to mina. Był również zaskoczony, że ktoś mógł wystawić tak niebezpieczny przedmiot na publicznej wystawce gabarytowej – podaje pucka policja.

Natychmiast na miejsce przybyli saperzy z Rozewia, aby zabezpieczyć niebezpieczny przedmiot. Okazało się, że był to ćwiczebna mina przeciwpancerna TM-53 z zapalnikiem.

Dzięki szybkiej reakcji pracownika skupu złomu i interwencji policji oraz saperów, nie doszło do żadnego zagrożenia dla ludzi i mienia. Sprawa jest obecnie badana przez odpowiednie organy, aby ustalić, jak mina trafiła na wystawkę i czy nie doszło do naruszenia przepisów dotyczących przechowywania materiałów wybuchowych – podaje policja.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...