30.01.2024 14:00 24 ab
Mieszkańcy Luzina nie muszą już się martwić o to, że zabraknie miejsc na cmentarzu. 'Po pięciu latach negocjacji i rozmów jest zgoda lasów państwowych na zamianę gruntu pod przyszły cmentarz' - zapewnia wójt Jarosław Wejer.
Za nami 47. sesja Rady Gminy Luzino, która zwołana została na wniosek wójta, aby pochylić się nad kilkunastoma bieżącymi uchwałami. Podczas obrad dyskutowano m.in. o planach dotyczących powstania cmentarza komunalnego.
– Była to ważna uchwała dla mieszkańców gminy Luzino związana z zamianą gruntu z Lasami Państwowymi. Na skutek podjęcia tej uchwały pozyskujemy grunt pod przyszły cmentarz na działce przyległej do ul. Strzebielińskiej w Luzinie – mówi Bartłomiej Formela, przewodniczący Rady Gminy Luzino.
Jak podkreślił wójt Jarosław Wejer rozmowy o pozyskanie terenu trwały wiele lat i nie należały do najłatwiejszych. Na szczęście dla mieszkańców Luzina kilkuletnie negocjacje zakończyły się powodzeniem. Oznacza to, że luzinianie nie będą musieli już się obawiać, że na lokalnym cmentarzu zabraknie miejsc na pochówki.
– Po pięciu latach negocjacji i rozmów jest zgoda lasów państwowych na zamianę gruntu pod cmentarz. Warto to zrobić teraz, póki ta zgoda jest. My byliśmy gotowi na to już parę lat temu, ale zawsze był problem z wyceną i podjęciem decyzji po stronie lasów państwowych – mówi wójt Wejer.
Zgodnie z planem zagospodarowania grunt pod przyszły cmentarz znajduje na ul. Strzebielińskiej za wiaduktem w Luzinie. Jak podkreślił wójt Wejer, podjęcie tej uchwały było niezbędne, bo za kilka lat po prostu zabrakłoby miejsca na cmentarzu.
– Nie wyobrażam sobie, aby mieszkańcy Luzina chowali swoich bliskich gdzieś np. w Trójmieście. Podobna sytuacja była przecież podczas pandemii w Wejherowie. Dlatego zależało nam na tym, aby tę sprawę załatwić. Kolejnym krokiem będzie zamiana na akt notarialny, a w przyszłej kadencji robienie planów realizacyjnych, takich aby to miejsce w ciągu dwóch, trzech lat przygotować już pod cmentarz – zapewnia Jarosław Wejer, wójt gminy Luzino.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.