To nie był wypadek, tylko morderstwo? Kobieta zginęła na torach

Szynobus zderzył się z samochodem osobowym. Zginęła 31-letnia kobieta, która siedziała na miejscu kierowcy. Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia, którego przebieg, jak się okazuje, może nie być oczywisty.

Tajemniczy wypadek na Pomorzu miał miejsce w środę (10 stycznia 2024 r.) o godz. 20:43 w Mezowie w powiecie kartuskim.

CZYTAJ TEŻ: Krzyczeli ‘wolne media’. Mieszkańcy naszego regionu pojechali na marsz

— Do stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Kartuzach wpłynęło zgłoszenie o zderzeniu autobusu szynowego z samochodem osobowym na przejeździe kolejowym – poinformowała Komenda Powiatowa PSP w Kartuzach.

Na miejscu w aucie znajdowało się ciało 31-letniej kobiety.

CZYTAJ TEŻ: Pod przejeżdżającym autobusem zapadła się jezdnia. Od rana trwa odtwarzanie nawierzchni | ZDJĘCIA

Jak ustaliło Radio Gdańsk w bagażniku samochodu znaleziono ślady krwi kobiety, która w momencie zderzenia znajdowała się za kierownicą. Jak podaje portal radia „policja podejrzewa, że kobieta została wcześniej zamordowana, a potem upozorowano wypadek”. Najprawdopodobniej policja zatrzymała również w tej sprawie mężczyznę.

Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.