27.10.2023 14:00 11 Tomasz Smuga/KPP Wejherowo
Mieszkanka Rumi otrzymała wiadomość tekstową z prośbą od „syna”, żeby przesłać mu pieniądze na zakup telefonu. Okazało się, że kobieta stała się ofiarą oszusta. Policjanci ostrzegają przez nową metodą wyłudzania pieniędzy.
Policjanci z Rumi w czwartek (26 października) otrzymali zgłoszenie od pokrzywdzonej kobiety z informacją, że została oszukana.
— Oszust podszywając się pod syna pokrzywdzonej, napisał do niej poprzez popularny komunikator z innego numeru telefonu, że miał drobny wypadek, ponieważ telefon wpadł mu do toalety, został zalany i ma nowy numer. Kobieta próbowała dzwonić pod ten numer, z którego otrzymała wiadomość, jednak po chwili otrzymała kolejną, że ten telefon z którego pisze, ma uszkodzony mikrofon - opisuje sposób działa oszusta asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy w Komendzie Powiatowej Policji w Wejherowie.
Jak relacjonują policjanci kobieta została nakłoniona do wykonania szybkiego przelewu na prawie 4,5 tys. zł na zakup nowego telefonu przez syna.
— Po chwili dowiedziała się, że została oszukana, a syn ma sprawny telefon i wcale nie potrzebuje nowego - informuje oficer prasowy.
Po pierwsze starajmy się nie panikować i nie działać pod presją czasu. Pośpiech w takiej sytuacji nie jest wskazany.
Zweryfikujmy informację i koniecznie zadzwońmy na numer osoby, która zwraca się do nas z tą prośbą, nawet jeśli ten ktoś się zarzeka, że stary telefon nie działa bo został zalany. Może się bowiem okazać, że bez problemu nasz syn czy córka odbierze rozmowę.
Jeśli nie możemy się skontaktować z synem/ córką, próbujmy nawiązać kontakt z koleżanką czy kolegą córki/syna, a jeżeli nasze dziecko jest już dorosłe próbujmy się skontaktować z kimś bliskim naszego dziecka np. z żoną czy mężem, a nawet można zadzwonić do pracy, aby potwierdzić lub wykluczyć takie zdarzenie.
Nie przelewajmy pieniędzy, zachowajmy czujność i spokój i koniecznie zweryfikujmy skutecznie otrzymaną informację przez kontakt osobisty.
Musimy się skontaktować bezpośrednio z osobą, która nas o coś prosi. Jeśli nadal nie ma możliwości osobistego kontaktu, nie podejmujmy się wykonywania żadnych przelewów.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.