Dziś (25 września) w godzinach porannych w Górczynie (gmina Krokowa) dźwig uderzył w budynek mieszkalny. Na miejsce przybyły trzy zastępy straży pożarnej.
Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, operator dźwigu, wypadł z maszyną z łuku drogi w wyniku czego wbił się w budynek mieszkalny, znacznie go uszkadzając. Na miejsce przybyła karetka pogotowia, jednak nikt nie został poszkodowany i nie wymagał pomocy medycznej.
— Na miejsce zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej - dwie z OSP Wierzchucino i JRG z KP PSP Puck. Sprowadzono również inspektorów nadzoru budowlanego. Budynek szczęśliwie nie był zamieszkany — informuje kpt. Krzysztof Minga, oficer prasowy KP PSP w Pucku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: 11 - latek wyszedł przed blok i zaginął
— Na miejscu policjanci ustalili, ze 61-letni mieszkaniec powiatu lęborskiego, jadąc ciężarowym starem w kierunku Białogóry, na łuku drogi uderzył w niezamieszkały budynek. Jak wstępnie ustalili mundurowi przyczyną zdarzenia była awaria przedniego zawieszenia. Po przebadaniu na zawartość alkoholu okazało się, że 61-latek był trzeźwy — informuje asp.szt. Joanna Samula - Gregorczyk.
Na miejscu prowadzone są czynności zabezpieczające miejsce zdarzenia.
Czekamy na Państwa sygnały i informacje z regionu. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.