20.09.2023 12:00 34 PM

‘Zabiła pani dziecko!’ Dziś Filip obchodziłby 11 urodziny

fot. archiwum rodzinne

Mama Filipa każdego dnia odwiedza syna na cmentarzu, żeby z nim pogadać, żeby opowiedzieć mu o minionym dniu, żeby zwyczajnie fizycznie pobyć bliżej. Wymyśla ozdoby na grób, bo tylko to jej zostało. Nie kupi mu nowej bluzy, nie pojadą na lody. Filip zmarł w szpitalu, po tym jak 62-latka potrąciła go na przejściu dla pieszych. Postępowanie w sprawie zostało zawieszone, ponieważ prokuratura czeka na przesłuchanie świadka, który mieszka w Australii.

Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku doszło 20 grudnia 2022 roku na ul. Wejherowskiej za skrzyżowaniem z ul. Drogowców w Redzie. 62-letnia kierująca samochodem opel mocca, jadąc ul. Wejherowską lewym pasem ruchu w kierunku Wejherowa, prawdopodobnie ominęła stojące na prawym pasie pojazdy, nie zachowała szczególnej ostrożności i uderzyła w pieszego 10-latka przechodzącego przez oznakowane przejście dla pieszych. Chłopiec zmarł 2 stycznia 2023 roku w szpitalu.

Przyjaciółka mamy Filipa wystosowała na Facebooku apel do kobiety, która potrąciła chłopca na przejściu dla pieszych.

Dziś, po kilku miesiącach, niestety znowu muszę poruszyć sprawę śmierci syna mojej przyjaciółki. Filip nie żyje! W tej kwestii nic się nie zmieniło. Mama Filipa wymyśla ozdoby na grób, bo tylko to jej zostało. Nie kupi mu nowej bluzy, albo zestawu klocków Lego. Nie pojadą na lody, albo do McDonald's. Nie pójdą na spacer z ukochanym Shaggy'm. Ani jeśli chodzi o Filipa zostało tylko wybieranie zniczy i kwiatów. Co tymczasem dzieje się ze sprawczynią tego wypadku??? Na tą chwilę pani przebywa w domu. Śpi w swoim łóżku. Może chodzić na zakupy. Może widywać się z rodziną. Ot normalne codzienne życie. Nie ponosi żadnych konsekwencji swoich czynów. Co więcej nie widzi potrzeby przeproszenia, a wręcz przeciwnie wymawia się zwolnieniami lekarskimi – pisze pani Karolina, przyjaciółka mamy Filipa.

fot. archiwum rodzinne fot. archiwum rodzinne fot. archiwum rodzinne fot. archiwum rodzinne fot. archiwum rodzinne Zdjęcie z wypadku/Fot. KPP Wejherowo Zdjęcie z wypadku/Fot. KPP Wejherowo Zdjęcie z wypadku/Fot. KPP Wejherowo

Sprawa zdarzenia wyła nagłaśniania w lokalnych i ogólnopolskich mediach.

WIĘCEJ INFORMACJI: Filipek zmarł w szpitalu, po tym jak potrąciła go 62-latka. Matka walczy o sprawiedliwość

16 czerwca matka Filipa otrzymała pismo z prokuratury, mówiące o tym, że sprawa została zawieszona, ponieważ obrona powołała świadka, który zamieszkuje na stałe w Australii i musi być przesłuchany w konsulacie w Sydney.

Prokuratura potwierdza, że wystąpiono o czynności w ramach międzynarodowej pomocy prawnej o przesłuchaniu świadka, który zamieszkuje poza granicami kraju.

Środki zapobiegawcze stosuje się w momencie, kiedy podejmuje się decyzję o zarzutach i po wykonaniu czynności. Prokurator wówczas nie stosował tego typu środka. Na tym etapie prokurator nie widzi raczej potrzeby stosowania najsurowszego środka celem zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania – informuje prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Anna S. usłyszała zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem innej substancji działającej podobnie jak alkohol.

Przypominamy, że czekamy na Państwa sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: redakcja@nadmorski24.pl. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...