Już w sobotę o godzinie 14.00 rozpocznie się ostatni mecz rundy jesiennej III ligi Bałtyckiej. W Wejherowie miejscowy Gryf Orlex zmierzy się z Gryfem Słupsk.
Mimo że przedłużona to kibice nie cieszą się, że już kończy się runda jesienna w wykonaniu wejherowskich piłkarzy. Przypomnijmy, że piłkarska jesień III ligi została przedłużona o dwa spotkania ze względu na odbywające w 2012 w Polsce i na Ukrainie Mistrzostwa Europy.
Podopieczni Grzegorza Nicińskiego rozegrali do tej pory o pięć meczów więcej niż ich rywale (pięć spotkań w Pucharze Polski) i widać już zmęczenie u piłkarzy ze Wzgórza Wolności. W ostatnim meczu w Kartuzach żółto – czarni zremisowali 1:1 z Cartusią i nieco oddalili się od liderującej Kotwicy Kołobrzeg. Jedyną bramkę dla gości strzelił Paweł Sobczyński. Po 16 meczach gryfici plasują się drugiej pozycji w tabeli z dorobkiem 35 punktów.
Wejherowianie 10 spotkań wygrali, pięć zremisowali i zaledwie jeden przegrali i to właśnie z Gryfem Słupsk. Gryfici ze Słupska radzą sobie w tym sezonie bardzo dobrze w rozgrywkach zajmując piątą pozycje w tabeli i na swoim koncie posiadają 23 oczka.
I to właśnie własne boiska ma być przewagą dla żółto – czarnych. Kibice również liczą na wygraną w sobotnim meczu.
Trener Grzegorz Niciński ma dyspozycji wszystkich zawodników oprócz Sebasriana Kowalskiego, który narzeka na kontuzję.