Mecz księża kontra samorządowcy, który odbywał się na Wzgórzu Wolności w Wejherowie, zakończył się wynikiem 5:3 dla księży. Spotkanie odbyło się w szczytnym celu. Podczas wydarzenia zbierano pieniądze dla Asi, która ma porażenie mózgowe.
W całej historii wydarzenia, samorządowcom jeszcze nigdy nie udało się zwyciężyć, tak było również w tym roku. Ale jak mówią sami uczestnicy chodzi głównie o dobrą zabawę i szczytny cel.
— Oprócz meczu odbywa się dziś festyn rodzinny, jak co roku zbieramy pieniądze na cele charytatywne. Oprócz tego, że to mecz towarzyski, na boisku pojawiają się ambicje piłkarskie - mówił dla Twojej Telewizji Morskiej Rafał Szlas, radny z Wejherowa.
— Chodzi o świetną zabawę, ale słyszałem od niektórych księży, że chcą się dobrze pokazać, więc jest też rywalizacja - zaznaczał Paweł Łuczak, ksiądz z parafii Św. Leona Wielkiego.
Z okazji święta Uchwalenia Konstytucji na Wzgórzu Wolności odbył się także festyn. Wśród atrakcji były dmuchańce dla dzieci czy quady.
— Janek Tatarowicz pokazywał swoje umiejętności, odbył się także mecz charytatywny. Dziś liczyła się nie tylko dobra zabawa, ale też szczytny cel. Zbieramy pieniądze dla chorej Asi, która ma porażenie mózgowe i bardzo tej pomocy potrzebuje - mówiła Gabriela Lisius, starosta wejherowski.
TTM