Kolejna edycja wejherowskiego Pchlego Targu przyciągnęła na obiekty rekreacyjno-sportowe przy osiedlu Przyjaźni blisko dwustu wystawców oraz niezliczoną liczbę osób chętnych podarowania rzeczom drugiego życia.
Po niespełna miesiącu od pierwszej edycji odbyła się dogrywka wydarzenia, którego celem jest znalezienie nowych właścicieli dla przedmiotów używanych. Na Pchlim Targu można było kupić niemal wszystko, od staroci w lepszym i gorszym stanie po sprzęt elektroniczny. Aby przyciągnąć jak najwięcej uczestników zadbano o stronę logistyczną wydarzenia.
— Były udostępnione miejsca parkingowe na os. Przyjaźni i przy obiekcie Bliza, a także bezpłatnie miejsca na prywatnym parkingu przy Urzędzie Skarbowym. Wykorzystane były także parkingi osiedlowe przy budynkach mieszkalnych. Mimo zapełnienia miejsc nie brakowało. Duża rotacja umożliwiała płynne parkowanie – mówił pomysłodawca wydarzenia i radny Wejherowa Leszek Szczypior.
— Cieszymy się, że mieszkańcom spodobała się ta inicjatywa, która daje używanym przedmiotom drugie życie i znajdują się chętni na rzeczy, które zalegają miejsca w naszych domach – dodał zastępca prezydenta Arkadiusz Kraszkiewicz.
Nowością w porównaniu do pierwszej edycji Pchlego Targu był występ grupy muzycznej Bożopolanie, która umilała niedzielne popołudnie uczestnikom Pchlego Targu.