W redzkiej remizie otworzyli nową pralnię

Podczas akcji pożarniczych, na ubraniach osiadają się substancje szkodliwe, w dużej mierze rakotwórcze. Ochotnicy z Redy zakupili w tym roku wyposażenie pralni, aby zminimalizować ryzyko chorób. Na całe wyposażenie składają się pralka oraz suszarka przemysłowa.

— Każdy współczesny strażak jest świadomy zagrożeń jakie niosą za sobą działania w strefie pożarowej. Substancje szkodliwe wytwarzane w procesie spalania stanowią ogromne niebezpieczeństwo nie tylko w trakcie działań, ale także po ich zakończeniu. W dużej mierze osiadają one na specjalnych ubraniach ratowników, a następnie, przy nieodpowiednim zadbaniu o czystość, wdychane są przy kolejnych zdarzeniach. Są to w dużej mierze substancje rakotwórcze - informuje Ochotnicza Straż Pożarna w Redzie.

Strażacy z Redy w ostatnich latach podjęli działania w kierunku poprawienia warunków pracy, chcąc lepiej zadbać o swoje zdrowie. Na wozie znajduje się oddzielny zbiornik z wodą oraz dozownik z mydłem do umycia się po działaniach.

— Najważniejszym zakupem dokonanym w tym roku, z którego jesteśmy szczególnie zadowoleni jest zakup wyposażenia pralni. Na wyposażenie składają się pralka oraz suszarka przemysłowa marki Whirlpool. Uzupełnieniem tych dwóch urządzeń jest szafa susząca, która pozwala wysuszyć ubranie na wieszak - dodają ochotnicy.

Zakup nowej pralni dla OSP sfinansowało miasto Reda.