Gimnastyczki i cheerleaderki wystąpiły w Rumi

Fot. Daniel Zaputowicz/TTM

Weekend w Rumi stał pod znakiem gimnastyki artystycznej i tańca. Na hali MOSiR w sobotę (11 czerwca) odbył się Festiwal Gimnastyczno-Taneczny Gym & Fun, natomiast dzień później cheerleaderki i cheerleaderzy z całej Polski zmierzyli się ze sobą w IV Otwartych Mistrzostwach Pomorza Cheerleaders.

Fot. Daniel Zaputowicz/TTM

Na festiwalu Gym & Fun pojawiło się blisko 260 zawodników m.in. z Trójmiasta i Małego Trójmiasta Kaszubskiego.

— Festiwal gimnastyczno-taneczny polega na tym, że dziewczynki przyjeżdżają do nas i prezentują swoje choreografie taneczne. Organizowany jest drugi raz, przyjeżdżają do nas zespoły z Pomorza. Są to jednak grupy amatorskie, które trenują rekreacyjnie. W jury zasiadają byłe gimnastyczki artystyczne, które wyczynowo trenowały przez kilka lat. Biorą pod uwagę wyraz artystyczny, choreografię, dobór strojów - mówi Joanna Wilk, organizatorka festiwalu.

W niedzielę (12 czerwca) także na hali MOSiR w Rumi odbyły się IV Otwarte Mistrzostwa Pomorza Cheerleaders. Na zawody przyjechało prawie 800 zawodników z całej Polski, w tym ponad 50 zespołów i ponad 50 duetów.

— Kluby są oceniane przez 9-osobe jury. Są to sędziowie, którzy oceniają elementy zawarte w choreografiach, czyli jak wygląda rysunek, jakie są zawarte elementy, czy są trudne, czy łatwe. Bardzo ważnym elementem jest bardzo mocna praca rąk. Nasz cheerleading to nie tylko mecze, my jesteśmy zawodniczkami sportowymi, startujemy w cyklu różnych imprez, wszystkie choreografie muszą być oparte o ścisłe przepisy - mówi Izabela Sobiecka, główny organizator zawodów.

Wkrótce ten sport znajdzie się na Igrzyskach Olimpijskich.