Pomoc trwa. Darów jest wiele, brakuje miejsc w magazynach

Fot. Daniel Zaputowicz/TTM

Mieszkańcy powiatu wejherowskiego masowo przynoszą dary do budynku straży pożarnej przy starostwie w Wejherowie. 'Na dzisiaj mamy bardzo dużo zebranych rzeczy, dlatego też prosimy, aby na chwilę wstrzymać się z ich przynoszeniem' - mówi Gabriela Lisius, starosta wejherowski.

Fot. Daniel Zaputowicz/TTM

W budynku straży pożarnej przy budynku starostwa w Wejherowie przyjmowane są dary od każdego, kto chce udzielić pomoc przyjezdnym Ukraińcom. Zbiórka prowadzona jest we współpracy MOPS-u, Starostwa powiatowego i Pomorskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej Gryf.

— Na chwilę obecną musimy to wszystko posegregować, porozdzielać, popakować, a tych miejsc magazynowych dużo niestety nie mamy. Jeszcze w naszym powiecie nie mamy tak dużej grupy uchodźców, a ta pomoc ma być dedykowana głównie dla tych których tutaj przyjmiemy - informuje Gabriela Lisius, starosta wejherowski.

Pomoc zebrana w Wejherowie miała być przeznaczona głównie dla przyjezdnych uchodźców, jednak po rozmowach zdecydowano, że dary zostaną również przekazane dla mieszkańców na Ukrainie.

— W pierwszej kolejności chcemy dary kierować do osób które pojawią się tutaj na naszym terenie, natomiast po dzisiejszej naradzie jest sygnał, że również we współpracy ze wszystkimi podmiotami będziemy organizować zbiórki także dla mieszkańców Ukrainy, w związku z tym że ten problem jest bardzo poważny również tam na miejscu - mówi dla Twojej Telewizji Morskiej Michał Parzych z PGPR Gryf.

Na granicę będą przewożone konkretne rzeczy m.in. takie jak bandaże czy leki.