Zawodnicy Gryfa Orlex Wejherowo ostatecznie cieszyli się ze zwycięstwa w sobotnim pojedynku z beniaminkiem Bałtykiem Koszalin. Gryfici przed własna publicznością pokonali przyjezdnych 1:0, a bramkę która dała trzy punkty podopiecznym trenera Grzegorza Nicińskiego padła w 86 minucie. Strzelcem okazał się Piotr Kołc.
Żółto – czarni przed meczem wiedzieli, że nie będzie to łatwy pojedynek, gdyż Bałtyk po 10 kolejkach ligowych zajmował szóste miejsce w tabeli. Młody i ambitny zespół z Koszalina nie sprzedał łatwo skóry.
Wejherowianie od początkowych minut wzięli się do ataków, który miały przynieść szybko strzeloną bramkę, jednak nie tak łatwo było pokonać defensywę i bramkarza przyjezdnych. Najpierw próbował Kostuch strzałem z głowy, następnie Wicki i Mateusz Toporkiewicz. Biało – niebiescy w pierwszej odsłonie spotkania oddali dwa nie groźne strzały na bramkę Wiesława Ferry.
Druga część pojedynku to już nasilające się z minuty na minutę groźne sytuacje Gryfa, jednak żadna nie chciała się zakończyć strzeleniem bramki przez gospodarzy. W 53 minucie najbliższy był Krzysztof Wicki, który z 20 metrów trafił w poprzeczkę, a jego dobitka poleciała już nad bramką. W 64 minucie silny strzał napastnika Bałtyku obronił Ferra. Okazję mieli jeszcze Krzemiński i Wicki.
W końcu nadeszła 86 minuta. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Grzegorz Gicewicz, piłka przeszła zawodników w polu karnym, a w ostatnim momencie dotknął ją kapitan wejherowskiej jedenastki, Piotr Kołc i gryfici cieszyli się z prowadzenia. Tego wyniku dopilnowali już do końcowego gwizdka sędziego i dzięki temu mogą dopisać na swoje konto kolejne trzy punkty.
Przypomnijmy, że Gryf Orlex Wejherowo jest od początku sezonu na własnym boisku nie pokonaną drużyną, sześć razy zwyciężając i raz dzieląc się punktami.
Gryf Orlex Wejherowo: W. Ferra – P. Kostuch, A Kochanek, B. Oleszczuk. S. Kowalski, G. Gicewicz, P. Kołc, J. Felisiak, Ł. Krzemiński, P. Kołc, K. Wicki (B. Tatarczuk 92')