W niedzielę rozpoczął się w Czymanowie 11 Międzynarodowy Plener Malarski zorganizowany przez Kaszubsko – Pomorski Oddział Stowarzyszenia Marynistów Polskich. Plener potrwa do 24 września.
Przez 11 lat historii pleneru odbywał się on w różnych miejscach na terenie Pomorza, m.in. w Dębkach, Słajszewie i Białogórze. Od kilku lat gości na stałe na terenie Ośrodka Technicznego Elektrowni Szczytowo-Pompowej w Czymanowie nad jez. Żarnowieckim. Początkowo organizowany dla kilku osób plener o charakterze regionalnym rozrósł się w ciągu ostatniego 10 - lecia do miana międzynarodowego.
Chętnych do udziału w tym prestiżowym już dla marynistów wydarzeniu nigdy nie brakowało. Organizatorzy, dbając o artystyczny klimat i kameralność pleneru, ograniczyli w tym roku listę uczestników do 25 osób. Oprócz malarzy polskich, na kartach historii pleneru zapisali się także artyści z Norwegii, Rosji, Litwy, Japonii i Francji. W tym roku do grona uczestników dołączą malarze niemieccy.
Warto w tym miejscu wspomnieć, iż dni od 26 do 30 września 2011 r. ogłoszone zostały przez
Międzynarodową Organizację Morską (International Maritime Organization) Światowymi Dniami Morza.
Plener w Czymanowie jest zatem, w pewnym sensie, częścią światowych obchodów na cześć morza i
świadomie wpisuje się w idee promocji i ochrony mórz na świecie, a w szczególności naszego, rodzimego
Bałtyku.
W pracach uczestników pleneru, obok motywów marynistycznych, spotkać można tradycyjne motywy
Kaszubskie, a także szeroko pojętą tematykę ochrony przyrody i energii odnawialnej. Wiąże się to z
pewnością z miejscem usytuowania pleneru przy Elektrowni Szczytowo-Pompowej w Czymanowie, tuż obok
niedoszłej Elektrowni Jądrowej w Żarnowcu.
Plener zakończy się wernisażem, który odbędzie się w Muzeum Regionalnym w Krokowej przy ul. Zamkowej 1 o godz. 17,00. Na wernisażu zobaczyć można będzie prace zrealizowane podczas trwania pleneru, a przy tej okazji zamienić słowo z ich twórcami, których na wernisażu zabraknąć nie powinno. Wydarzenie ma charakter otwarty i każdy dysponujący czasem i chęcią może czuć się na nie zaproszony.