Potok niecenzuralnych słów dobiega naszych uszu bardzo często, jak spacerujemy ulicami. To ma się zmienić - za przeklinanie będzie wysoki mandat.
Za przeklinanie w miejscu publicznym grozi 1,5 tys. grzywny. Możliwe, że stawka będzie dwukrotnie wyższa. Taki plan ma Ministerstwo Sprawiedliwości. Rozporządzenie wejdzie w życie w momencie zaakceptowania zmian w kodeksie wykroczeń, najprawdopodobniej zatem na początku 2012 roku.
Przepis budzi sporo kontrowersji. Bo każdy z nas, za wulgarne uznaje inne słowa. Ponadto mandat można dostać nawet we własnym domu. Wystarczy odtworzyć okno i używając dosadnych określeń, głośno wyrazić swoje zadowolenie, zachwyt lub złość.