Innego scenariusza spotkania ze szczypiornistami z Czerska piłkarze ręczni Tytanów Wejherowo nie przewidywali. Na własnym parkiecie w sobotę (28 kwietnia) pokonali rywali.
„To już przedostatnia kolejka spotkań II ligi. Wejherowianie do zdobycia miejsca minimum piątego potrzebują zwycięstwa i nie może być inaczej w najbliższą sobotę" - tak zapowiadali starcie z MLKS Borowiak Czersk działacze Tytanów Wejherowo.
– Interesuje nas tylko zwycięstwo i to wysokie - mówił trener Tytanów Paweł Paździocha.
fot. Leszek Spigarski
fot. Leszek Spigarski
fot. Leszek Spigarski
fot. Leszek Spigarski
fot. Leszek Spigarski
Plan na to spotkanie wejherowianie wykonali dosłownie. Nie dość, że wygrali, to jeszcze dość dużą różnicą bramek – 32- 18.