20.06.2011 09:29 0

Bezproblemowe zwycięstwo: Lechma - LOTOS Wybrzeże 34:56

Gdańscy żużlowcy wracają z Poznania bogatsi o trzy punkty. LOTOS Wybrzeże nie miało problemów z pokonaniem Lechmy, gromiąc na stadionie w Lasku Golęcińskim gospodarzy 56:34. Dla naszej drużyny siedem punktów w czterech biegach zdobył debiutujący Kamil Brzozowski.

Czerwono-biało-niebiescy już na początku meczu pokazali, że to oni będą rozdawać karty w tym spotkaniu. Po zanotowanych w biegu pierwszym i drugim rezultatach 4:2 dla żużlowców Stanisława Chomskiego przyszła pora na dwa "dublety" gdańszczan. Takie otwarcie rywalizacji poznańsko-gdańskiej spowodowało, że nasz zespół wyszedł na bezpieczne, bo aż dwunastopunktowe prowadzenie.

Dość zaskakujący przebieg miał bieg piąty, w którym o trzy "oczka" walczyli Norbert Magosi i Kamil Brzozowski, a dopiero trzeci jechał Thomas H. Jonasson. Jeden z ataków na prowadzącego Węgra przyniósł wreszcie powodzenie "Brzózce", ale chwilę później trzecią lokatę na rzecz Adriana Szewczykowskiego stracił Szwed, który w dodatku za moment musiał zjechać z toru z powodu defektu maszyny.

Spośród kolejnych sześciu biegów cztery kończyły się podziałem punktów, ale w dwóch pozostałych górą znowu byli gdańszczanie, którzy w biegu ósmym i dziewiątym powiększyli swoją przewagę o dalsze sześć "oczek". To był ostateczny sygnał dla gospodarzy, że meczowe zwycięstwo i ligowe punkty odjadą nad morze. Przed biegami nominowanymi na tablicy wyników widniał wynik 50:28 dla naszej drużyny.

Bieg czternasty zakończył się podwójnym zwycięstem "Skorpionów", bo Robert Miśkowiak i Norbert Kościuch przekroczyli linię mety przed Darcy Wardem. Do mety nie dał rady dojechać Thomas H. Jonasson, który w wyścigu tym korzystał z motocykla pożyczonego od Pawła Hliba. Sprzęt "Hlipka" odmówił Szwedowi posłuszeństwa, ale co gorsze motocykl stanął w płomieniach, ulegając poważnym uszkodzeniom.

Rywalizacja najlepszych zawodników dnia zakończyła się rezultatem 5:1 dla gdańszczan. Mikael Max i Magnus Zetterström zostawili za plecami duet "Skorpionów", tym samym efektownie pieczętując sukces swojego zespołu.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...