EkoPatrol przestrzega przed dokarmianiem ptaków chlebem

Zima w styczniowej odsłonie na razie pokazuje swoje śnieżne i mroźne oblicze. To nie tylko problem dla kierowców, ale i dla ptaków, które mają spory kłopot ze znalezieniem pożywienia. Jedzenie, które jest odżywcze dla ludzi, może być śmiertelnie niebezpieczne dla ptactwa. Dlatego strażnicy z gdyńskiego EkoPatrolu ostrzegają: „Zapleśniały chleb to zabójstwo”.

Aby zapewnić pokarm dla ptaków, w miejskich karmnikach uzupełniane jest ziarno. Zajmują się tym strażnicy z gdyńskiego EkoPatrolu.

– Każdej zimy, kiedy spadnie śnieg, kiedy są mrozy, do naszego samochodu pakujemy ziarno i ruszamy w teren. Najfajniejsza reakcja jest na plaży miejskiej, kiedy podjeżdżamy naszym radiowozem, łabędzie już wiedzą, że przyjechała stołówka. Wychodzą z wody i biegną do nas, bardzo szybko i jedzą nam dosłownie z ręki – śmieje się Leonard Wawrzyniak z gdyńskiego EkoPatrolu.

Jaki pokarm nie szkodzi ptakom? Ziarna pszenicy, słonecznika, kukurydzy i mieszkanka innych nasion. W zurbanizowanym terenie ptactwo ma problem, aby znaleźć wartościowe pożywienie, zwłaszcza gdy spadnie śnieg i chwyci mróz. Dokarmianie ptaków jest więc jak najbardziej uzasadnione.

Problem w tym, że niektórzy ludzie, działając w dobrej wierze, dokarmiają ptaki pieczywem. Jednak taki posiłek może się okazać dla nich wręcz zabójczy, zwłaszcza gdy chleb jest spleśniały. A taki właśnie strażnicy często znajdują w karmnikach.

– Są tego naprawdę duże ilości. Dla ptaków to jest wyrok śmierci, dlatego apelujemy do mieszkańców – prosimy, nie sypcie tam chleba. My te karmniki uzupełniamy na bieżąco, a jeżeli ktoś bardzo chce pomóc, to można dawać tam płatki owsiane, różnego rodzaju ziarna, pszenicę, kukurydzę, proso – podsumowuje Leonard Wawrzyniak.