Koszykarze Asseco Gdynia nie będą mile wspominać środowej (10 stycznia) wyprawy do Słupska. Na tamtejszym parkiecie ulegli Czarnym 73:82. Po porażce gdynianie zajmują 11. miejsce w ligowej tabeli.
Borykający się z kłopotami finansowymi i organizacyjnymi słupszczanie wyraźnie pokazali, że mimo wszystko nie zamierzają składać broni. Pierwsze minuty meczu należały jednak do przyjezdnych, którym udało się w pewnym momencie wyjść na 11-punktowe prowadzenie i ostatecznie wygrać pierwszą kwartę 17:12.
Niestety, w kolejnych minutach spotkania goście nie byli w stanie przeciwstawić się zdeterminowanym gospodarzom. Nie brakowało walki i obopólnych błędów, jednak częściej Czarni wychodzili z sytuacji kryzysowych obronną ręką.
Przełom w meczu nastąpił pod koniec III kwarty – wówczas gospodarze wyszli na trzypunktowe prowadzenie (56:53). Przyjezdnym udało się jeszcze doprowadzić do remisu, ale późniejsze minuty, w tym ostatnia odsłona spotkania, to już budowanie przewagi przez słupszczan i „popisowa” dekoncentracja gdynian.
Błędy w obronie Asseco były m.in. przyczyną aż 13 strat. Czarni dominowali również „na deskach”, odnotowując 18 zebranych piłek. Gdynianie powinni wyciągnąć wnioski z tej, bądź co bądź, niespodziewanej porażki i zregenerować siły podczas trzytygodniowej przerwy. Zwłaszcza że przed nimi bardzo ważny mecz wyjazdowy (31 stycznia) z wymagającym rywalem, jakim w pewnością będzie PGE Turów Zgorzelec.
Czarni Słupsk – Asseco Gdynia 82:73 (12:17, 23:18, 21:21, 26:17)
Czarni Słupsk: Brandon 28, Cesnauskis 14, Wall 14, Stelmach 12, Bonarek 5, Powideł 5, Blaus 2, Seweryn 2, Ludwiczuk 0, Urban
Asseco Gdynia: Żołnierewicz 17, Garbacz 15, Ponitka 12, Wyka 12, Put 10, Jankowski 4, Witliński 3, Kamiński 0, Leszczyński 0, Pietras 0, Szczotka 0, Szubarga 0
