Samoloty, czołgi i transportery – zbliża się D-Day Hel

Archiwum / mat. prasowe

Wielkimi krokami zbliża się jedno z największych letnich wydarzeń w powiecie puckim, czyli D-Day Hel 2017. To już 12. edycja tego wyjątkowego przedsięwzięcia, które odbędzie się w 73. rocznicę lądowania aliantów w Normandii. Na helskich plażach pojawią się między innymi czołgi, wozy bojowe oraz transportery pochodzące z różnych epok.

Dwunasta odsłona D-Day Hel rozpocznie się w poniedziałek 21 sierpnia i potrwa cały tydzień.

– Będzie się dużo działo, oczywiście plan jest bardzo podobny do tego z poprzednich lat. Będzie kilka dioram, parady, pokazy i konkurs mody, będą też leśne potyczki i oczywiście główne bitwy z finałem, czyli lądowaniem w Normandii. Nowością w tym roku jest natomiast uzyskanie przez nas praw autorskich do wyświetlenia filmu „Churchill”, który będzie emitowany dwukrotnie – wymienia Marek Dykta, sekretarz Helu.

Wydarzenie stanowi nie tylko wielkie święto dla rekonstruktorów, ale również interesujące spotkanie dla wszystkich miłośników historii oraz dawnej motoryzacji.

D-Day Hel nawiązuje do największej pod względem użytych sił i środków w historii operacji desantowej z II wojny światowej. Działanie miało na celu otwarcie tzw. drugiego frontu w zachodniej Europie. Operacja rozpoczęła się 6 czerwca 1944 roku pod dowództwem generała Eisenhowera, a trzon sił inwazyjnych stanowiły wojska amerykańskie, brytyjskie i kanadyjskie, wśród których znaleźli się również żołnierze Pierwszej Dywizji Pancernej generała Stanisława Maczka.

To parada żywej historii, w której zgromadzona publiczność podziwia rekonstruktorów ubranych w historyczne mundury, prawdziwe pojazdy wojskowe z tamtych lat oraz obserwuje widowiska ukazujące epizody bitewne. A wszystko to odtwarzane jest w trakcie dynamicznych inscenizacji w plenerze z użyciem profesjonalnej pirotechniki, dźwięku oraz światła. Dzięki temu każdy może się przenieść do Normandii z 1944 roku – zachęcają organizatorzy.