07.08.2017 09:34 0 Redakcja/TTM
Po tym, jak placówka w Połchowie uległa częściowemu zawaleniu i trzeba było ją zamknąć, władze gminy Puck starają się umożliwić uczniom kontynuację nauki. Najpierw „stracili” swoją szkołę, potem mieli dojeżdżać do Rzucewa, a ostatecznie kolejny rok szkolny mają rozpocząć w Darzlubiu.
Szkoła podstawowa w Połchowie uległa częściowemu zawaleniu podczas prowadzonych tam prac budowlanych – pękła jedna ze ścian. Do zdarzenia doszło pod koniec maja, o czym pisaliśmy tutaj.
Szybko się okazało, że w roku szkolnym 2017/2018 budynek nie będzie się nadawał do użytkowania. Władze gminy Puck stanęły więc przed problemem zorganizowania nauki dla uczniów z Połchowa w innej palcówce. Początkowo wybór padł na nieużytkowaną szkołę w Rzucewie, na której użyczenie zgodził się powiat pucki.
Wydatki, które samorząd musiałaby ponieść w ciągu nadchodzącego roku szkolnego, określono na około 400 tysięcy złotych. Dlatego właśnie zrezygnowano z pomysłu dowożenia dzieci do Rzucewa.