Zgodnie z zapowiedziami to dziś miało odbyć się oficjalnie przekazanie stadionu do użytku. Tak się jednak nie stanie, bo brakuje dokumentacji.
Negatywna decyzja PZPN w sprawie przeprowadzenia na gdańskim obiekcie meczu Polska-Francja nie wróżyła pomyślnie na ukończenie na czas budowy. Jeszcze tydzień temu brakowało murawy i większości krzesełek. Jednak spółka BIEG 2012, która jest odpowiedzialna za budowę PGE Areny, nie przesunęła terminu ukończenia pracy, nadal obowiązywał 2 czerwca.
Inspektor budowlany nie stwierdził żadnych nieścisłości, co do wykonania projektu. Jednak brakuje niektórych dokumentów, a to uniemożliwia wydanie pozwolenia na użytkowanie. PGE Arena nie otrzymała bowiem pozytywnej opinii z Państwowej Inspekcji Pracy, Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz Straży Pożarnej.
Zastrzeżeń jest sporo, ale dotyczą raczej kosmetyki stadionu. Niemniej jednak obiekt musi zostać bardzo dokładnie sprawdzony przez straż pożarną, przede wszystkim w kwestii bezpiecznej ewakuacji. Taka kontrola może zająć około dwóch tygodni.