Dziś, trzydzieści minut po północy zmarła wybitna polska koszykarka. Małgorzata Dydek od ubiegłego tygodnia znajdowała się w stanie śpiączki farmakologicznej.
Małgorzata Dydek cierpiała na arytmie serca. Tydzień temu po utracie przytomności, jej serce zatrzymało się na kilka minut. Od tego czasu przebywała w australijskim szpitalu. Próba wybudzenia ze śpiączki nie powidła się. Od niedzieli koszykarka oddychała przy pomocy respiratora.
Małgorzata Dydek do 2005 roku występowała w Lotosie Gdynia. Na swoim koncie miała również występy na parkietach WNBA. Koszykarka mieszkała i pracowała od kilku lat w Australii z mężem i dwójką dzieci. Była w trzecim miesiącu ciąży.