12.03.2017 15:00 0 Redakcja/KMP Gdynia
Zadzwonił na policję i powiedział, że w gdyńskim sądzie są ładunki wybuchowe. Na miejsce wysłano pirotechników, okazało się, że to fałszywy alarm. Policja zatrzymała "żartownisia".
Mimo, że do zdarzenia doszło 21 lutego, to dopiero teraz sprawca fałszywego alarmu usłyszał zarzut dotyczący zawiadomienia o nieistniejącym zdarzeniu.
W trakcie zatrzymania mężczyzny mundurowi zabezpieczyli przy nim telefon, z którego dzwonił z informacją o podłożeniu bomby.
Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa, lecz nie wskazał, czym było spowodowane jego działanie.
W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.