Zwyciężczyni "Szansy na suksces", rodowita kaszubka, zapracowana nastolatka. Natalia Szroeder, bo o niej mowa 13 marca wygrała program telewizyjnej dwójki- "Szansa na sukces". Testy gimnazjalne, które na szczęście ma już za sobą, nie pozwoliły jej na to,by porozmawiać z nami w marcu. Udało się. Natalia znalazła dla nas czas :)
Natalia Szroeder - wokalistka, mieszkanka Parchowa na Kaszubach. Od dzieciństwa obracała się w kręgach artystycznych. Wychowywała jako się otoczona zdarzeniami muzycznymi i teatralnymi. Już dziesięciolatka była aktorką teatru "Dialogus". Dzięki temu poznała tajniki teatru inspirującego się tradycją kaszubską. Uniwersalne wartości kultury również nie były jej obce, ponieważ była uczestniczką parchowskich festiwali teatralnych i muzycznych. Dzięki prezentowanemu na nich szerokiemu spectrum kulturalnemu Polski, Europy i Świata miała okazję chłonąć je i kształtować pod ich wpływem swoją osobowość. W tym czasie kontynuowała również naukę gry na skrzypcach. Nie chciała być jedynie konsumentem, postanowiła sama działać. Zakładała z rówieśnikami zespoły wokalne i taneczne. Jest inicjatorem różnych zdarzeń o charakterze kulturalnym. Jednak jej największą pasją okazał się śpiew. Na swojej drodze spotkała wielu wspaniałych artystów m.in. pianistę Tomasza Stroynowskiego i wokalistkę Weronikę Korthals, z którą realizuje szereg projektów muzycznych. Brała udział w licznych konkursach wokalnych, w których zajmowała czołowe miejsca. Ma na swoim koncie występy telewizyjne – m.in. w programie „Od przedszkola do Opola” i w koncercie kolęd pt. „Chwała na wysokości” w TVP2. Śpiew Natalii można usłyszeć w filmie „Między kroplami deszczu”, jak również podczas występów folklorystycznego zespołu kaszubskiego „Modraki”. Słucha różnej gatunkowo muzyki od jazzu, poprzez muzykę klezmerską i aż do rocka, ale jej największym idolem jest Michael Jackson. W ostatnim czasie Natalia oddaje się swej pasji z coraz większym zaangażowaniem. Na najbliższy okres ma szerokie plany związane z nagrywaniem kolejnych utworów, tak, aby uzbierał się materiał na jej debiutancką płytę.
Marlena Nadolska: Publiczność miała okazję zobaczyć Cię przy okazji "Kaszubskiego Idola 2010". Wtedy zajęłaś II miejsce...
Natalia Szroeder: Nie zostałam idolem, ale nie traktuję tego jako porażki. Wiele się nauczyłam, poznałam wspaniałych ludzi, przeżyłam niezapomniane chwile. W marcu wystąpiłam w programie "Szansa na sukces", w odcinku z panią Marylą Rodowicz i udało mi się zwyciężyć. Sam występ był dla mnie wielkim przeżyciem, bo od zawsze marzyłam, żeby wziąć udział w tym programie.
MN: Jak trafiłaś do programu?
NSZ: To, że znalazłam się w programie zawdzięczam Weronice Korthals. Wysłała moje nagrania pani Skrętkowskiej, która po ich odsłuchaniu zaprosiła mnie do programu.
MN: Jak wspominasz udział w programie? To była szansa na pokazanie siebie?
NSZ: Było wspaniale! Wszyscy byli dla siebie bardzo serdeczni. Z pozostałymi uczestnikami od razu złapałam wspólny język. Moją wymarzoną piosenką były "Klipsy", a najbardziej bałam się "Czekolady" i "Serduszko puka w rytmie cza-cza". Wylosowałam "Cichą wodę", która kryła się pod numerem 7, więc od dziś to moja szczęśliwa liczba. ;)
M: Repertuar Maryli Rodowicz przypadł Tobie do gustu?
NSZ: Tak, bardzo lubię i szanuję twórczość pani Maryli. To jest wielka gwiazda polskiej muzyki, a do tego wspaniała, pełna ciepła osoba.
MN: Jakie masz dalsze plany na przyszłość?
NSZ: Bardzo wiele zawdzięczam Weronice Korthals. Pomaga mi w pracy nad moją debiutancką płytą, na ktorej na pewno pojawią się kaszubskie utwory. Swoją przyszłość chciałabym wiązać z muzyką i mam nadzieję, że los będzie dla mnie tak hojny, jak do tej pory. :)