02.05.2011 10:40 0

Seahawks Gdynia bez szans w starciu z Warsaw Eagles

Niedzielny mecz czwartej kolejki Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego I (PLFA I) nie przyniósł niespodzianki. Seahawks Gdynia uległo na własnym boisku Warsaw Eagles 13:30. Dla Orłów było to czwarte zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach. Jastrzębie odniosły drugą porażkę w tym sezonie. Mecz obejrzało 600 widzów.

Pierwsza kwarta meczu nie potoczyła się po myśli gospodarzy. Szybko zdobyte punkty przez Jeremy’ego Dixona, po precyzyjnym podaniu Romana Iwańskiego, a następnie błędzie trzeciej linii obrony Jastrzębi, rozpędziły Orły. Jeszcze w tej samej części gry ponownie celnie, na przyłożenie podawał Iwański, tym razem obsługując Tyrone’a Landruma.

Druga odsłona niedzielnego meczu należała jednak do Seahawks. Jastrzębie uwieńczyły jedną z serii ofensywnych przyłożeniem, gdy podanie Luke’a Zetazate złapał Sebastian Krzysztofek.

Początek drugiej połowy znów należał jednak do warszawian, którzy najpierw powalili quarterbacka gospodarzy w jego polu punktowym, by niedługo później zdobyć trzecie w tym meczu przyłożenie. Orły prowadziły w tym momencie 17 punktami, co oznaczało, że Jastrzębie potrzebowały aż trzech skutecznych akcji punktowych by wyjść na prowadzenie.

Przyłożenie Macieja Siemaszko na początku czwartej kwarty, zmniejszyło prowadzenie Eagles, jednak, jak się później okazało, było ostatnią akcją punktową gospodarzy tego spotkania. Ostatnim akcentem punktowym spotkania był touchdown zdobyty przez skrzydłowego Landruma, tym razem po podaniu Dixona. Orły wygrały zasłużenie 30:13.

  • Jastrzębie zagrały dziś dobry mecz. To twardy i dobrze zorganizowany zespół. Nam niewiele w tym spotkaniu wychodziło, szczególnie w pierwszej, przespanej połowie. Ważne jest jednak to, że wygraliśmy, mimo nienajlepszego stylu, który zaprezentowaliśmy- powiedział po meczu Phillip Dillon, trener Warsaw Eagles. – Teraz czekają nas standardowe przygotowania do starcia z kolejnym rywalem: oglądanie nagrań wideo, przygotowanie odpowiednich zagrywek oraz rozbicie na czynniki pierwsze systemu ofensywnego i defensywnego naszego przeciwnika. Nigdy nie myślimy o meczach, które rozegramy za dwie kolejki. Ważne jest wyłącznie najbliższe starcie – dodał Dillon.

  • Zabrakło nam dzisiaj skuteczności w ataku. Już w pierwszej kwarcie z boiska musiał zejść kontuzjowany Peter Plesa, co było dla nas dużą stratą. Nie potrafiliśmy w całym spotkaniu wykańczać serii ofensywnych i to spowodowało, że w ostatecznym rachunku byliśmy gorsi - skomentował mecz Maciej Cetnerowski, trener Seahawks Gdynia. – _Orły niczym nas nie zaskoczyły, ale, po prostu, zagrały skutecznie. Mało jest podobieństw w grze warszawian i naszego kolejnego rywala – The Crew – dlatego teraz czekają nas intensywne przygotowania pod kątem przyszłotygodniowego przeciwnika _– dodał Cetnerowski.

W ofensywnych szeregach Eagles wyróżnili się Grzegorz Janiak i Tyrone Landrum, którzy złapali wiele ważnych piłek. Precyzyjnie obsługiwał ich rozgrywający Roman Iwański, który trzykrotnie podawał na przyłożenie. W obronie prym wiedli liniowy Krzysztof Dreger oraz linebackerzy Logan Smyth i Ryan Lockard.

Wśród pokonanych wyróżnił się wszechstronny Sebastian Krzysztofek, który sprawiał rywalom najwięcej problemów – zarówno w akcjach biegowych, jak i podaniowych. Dobry mecz rozegrała też formacja obronna, której fundamenty tworzy świetnie grający duet liniowych defensywnych: Jakub Malecki – Maciej Suchanowski.

Swój kolejny mecz ligowy Seahawks rozegrają 7 maja na wyjeździe. Rywalem Jastrzębi będzie drużyna The Crew Wrocław. Tego samego dnia, 7 maja w Będzinie, Eagles zagrają z Zagłębie Steelers Interpromex.

Seahawks Gdynia – Warsaw Eagles 13:30 (0:14, 6:0 0:9, 7:7)

I kwarta 0:7 przyłożenie Jeremy’ego Dixona po 50-jardowej akcji po podaniu Romana Iwańskiego (podwyższenie za jeden punkt Dawid Więckowski) 0:14 przyłożenie Tyrone’a Landruma po 23-jardowej akcji po podaniu Romana Iwańskiego (podwyższenie za jeden punkt Dawid Więckowski)

II kwarta 6:14 przyłożenie Sebastiana Krzysztofka po 19-jardowej akcji po podaniu Luke’a Zetazate

III kwarta 6:16 dwa punkty dla Eagles (safety) po akcji Ryan’a Lockarda

6:23 przyłożenie Grzegorza Janiaka po 35-jardowej akcji po podaniu Romana Iwańskiego (podwyższenie za jeden punkt Dawid Więckowski)

IV kwarta 13:23 przyłożenie Macieja Siemaszko po 4-jardowej akcji po podaniu Luke’a Zetazate (podwyższenie za jeden punkt Maciej Siemaszko)

13:30 przyłożenie Tyrone’a Landruma po 34-jardowej akcji po podaniu Jeremy’ego Dixona (podwyższenie za jeden punkt Dawid Więckowski)


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...