III liga Bałtycka nie zwalnia tempa. W najbliższy weekend zostanie rozegrana kolejna 21. kolejka spotkań, w której na własnym stadionie Gryf Orlex Wejherowo podejmie Kotwicę Kołobrzeg.
Gryfici w ostatnich dwóch meczach zainkasowali zaledwie jeden punkt przegrywając z Gryfem Słupsk 2:4 oraz bezbramkowo remisując w ostatnim meczu z Dębem Dębno. Jak na razie po 20 meczach w lidze żółto – czarni zajmują piąte miejsce w tabeli, a na swoim koncie punktowym posiadają 31 oczek. W sobotę o godzinie 17.00 na Wzgórzu Wolności przed własną publicznością podopieczni trenera Wojciecha Waśka podejmą siódmą Kotwicę Kołobrzeg. Kołobrzeżanie w rundzie wiosennej wywalczyli trzy zwycięstwa z Dębem Dębno 4:0, Chemikiem Police 2:1 i w ostatniej kolejce z Orlętami Reda 3:1. Jako pokonana z boiska Kotwica schodziła w meczach z Gryfem Słupsk 1:2 oraz z Lechią II Gdańsk 0:1. Kotwica znacznie gorzej radzi sobie na wyjazdach niż w meczach na własnym boisku. Zaledwie trzy zwycięstwa, jeden remis i aż sześć porażek to bilans rozegranych spotkań zawodników z Kołobrzegu na wyjeździe. To dobra wiadomość dla wejherowian, którzy aby utrzymać wysoką pozycję w tabeli powinni w sobotę zdobycz komplet punktów, tym bardziej, że grają przed własna publicznością. Gryf Orlex Wejherowo na własnym terenie cztery mecze wygrał, dwa zremisował i w czterech schodził z boiska jako pokonany. W najbliższym spotkaniu nie zagra jeszcze Piotr Kołc, który pauzuje drugi mecz za czerwoną kartkę, którą otrzymał w meczu z Gryfem Słupsk. Do zdrowia powraca powoli Maciej Szymański, który narzekał na lekką kontuzję stawu skokowego. Reszta zespołu pracowicie przetrenowała ostatni tydzień przygotowując się do meczu z Kotwicą Kołobrzeg. Przypomnijmy, że początek pojedynku zaplanowano na godzinę 17.00 w najbliższą sobotę 23 kwietnia.