Kibice doczekali się 3 puntów. Arka na własnym boisku pokonała Cracovię 3:0. Po wygranej żółto-niebiescy pozostają na przedostatnim miejscu w tabeli ekstraklasy. Arka ma obecnie taki sam dorobek punktowy jak plasująca się oczko wyżej - Polonia Bytom.
Arka pod wodzą nowego trenera, Frantziska Straki, odniosła zwycięstwo po ponad półrocznej przerwie. Ostatni raz bowiem gdynianie wywalczyli komplet punktów 6 listopada, w meczu z Koroną Kielce.
Arka przystąpiła do meczu bardzo skoncentrowana. Efektem tego był szybko zdobyty gol. W 13 minucie Paweł Zawistowski z rzutu wolnego trafił w słupek, ale piłka odbiła się od pleców Wojciecha Kaczmarka i wpadła do bramki.
Kontrowersyjna druga bramka padła już trzy minuty później. Tadas Labukas pomógł sobie ręką, jednak sędzia tego nie zauważył, i gola uznał. Uskrzydlona dwubramkowym prowadzeniem Arka bardzo dobrze pracowała w obronie. Krakowianie nie potrafili w żaden sposób przebić się na pole karne rywali.
Cracovia kontaktowego gola mogła zdobyć w 58 minucie. Jednak Mateusz Klich przestrzelił z trzech metrów Wynik na 3:0 ustalił Mirko Ivanovski, który wszedł na boisku 13 minut przed końcem meczu.
Arka - Cracovia 3:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Zawistowski (13), 2:0 Labukas (16), 3:0 Ivanovski (78).
Arka: Moretto - Płotka, Rozić, Szmatiuk, Noll - Duarte, Zawistowski, Bożok, Glavina - Labukas, Siemaszko
Cracovia: Kaczmarek - Struna, Trivunović, Kosanović, Suart - Boljević, Radomski - Visnakovs, Klich, Ntibazonkiza - Masaryk