Na stadionie Cracovii formą nie zabłysnęli piłkarze Lechii, przegrywając 0:3. Jeszcze gorzej zachowali się kibice, którzy doszczętnie zdewastowali trybunę. Szkody pokryje gdański klub.
Niechęć pomiędzy kibicami Lechii Gdańsk a Cracovii jest znana w środowisku piłkarskim. Fani biało-zielnych na początku upust emocjom dali w postaci wyzwisk i utarczek słownych. Z czasem sytuacja zaostrzyła się. Również po stronie gospodarzy.
Jeden z kibiców rzucił w stronę „wrogiego” sektora petardę. Został załapany jeszcze podczas spotkania. Przez 3 najbliższe lata nie wejdzie na krakowski stadion. Ponadto będzie musiał zapłacić 2 tys. grzywny.
Atak racą jeszcze bardziej rozjuszył trybunę gości. Pseudokibice zniszczyli wszystko, co było w zasięgu. Nie oszczędzili grzejników oraz sanitariatów, pozrywali sufity i elementy wiszące. Kilka pomieszczeń zostało zalanych. Niedawno odrestaurowany sektor wymaga ponownego remontu.
Za zachowanie 690 kibiców zapłaci przede wszystkim gdański klub. Wysokość kary, jaką w najbliższych dniach nałoży PZPN, może sięgnąć nawet kilkudziesięciu tys. złotych. Do tego dojdą także koszty remontu trybuny. Trwa ustalanie sprawców demolki.