Falę dyskusji wywołały słowa Jarosława Kaczyńskiego. Przez PiS stwierdził bowiem, że Donald Tusk "ostentacyjnie akcentuje swoją kaszubskość".
Z powyższą wypowiedzią nie zgadzają się pomorscy politycy. Większość z nich nie widzi nic złego w podkreślaniu swojego pochodzenia. Takie słowa mogą nawet doprowadzić do wytworzenia się niepotrzebnego podziału między Polakami a Kaszubami.
Kontrowersyjna wypowiedź znalazła się w przyjętym uchwałą Rady Politycznej Prawa i Sprawiedliwości w styczniu 2011, Raporcie o Stanie Rzeczypospolitej w rozdziale "Wstydliwy Naród Polski" - Istnieje wiele przesłanek, by twierdzić, że kategoria Narodu nie jest podnoszona w programach i zasadniczych wystąpieniach przedstawicieli PO, choć mówi się tam o Polakach czy pozycji Polski. Z drugiej strony, PO w swoim przekazie mocno podkreśla znaczenie regionalizmów, czego szczególnym przykładem jest ostentacyjne akcentowanie przez Donalda Tuska swojej kaszubskości.