W ciągu niedzieli gdyńscy policjanci zatrzymali 5 kierowców na "podwójnym gazie". Jeden z nich spowodował kolizję i uciekł miejsca zdarzenia. Inny natomiast kierował nieswoim fordem bez jakichkolwiek dokumentów. Wszystkim zatrzymanym niechlubnym użytkownikom dróg, w zależności od okoliczności grozi kara pozbawienia wolności do lat 2.
Pięciu kierujących na "podwójnym gazie" zatrzymali wczoraj gdyńscy policjanci. Dwóch z nich to mieszkańcy Gdyni, pozostali natomiast okolic Trójmiasta i sąsiednich województw. Najmłodszy niechlubny użytkownik dróg miał 27 lat, a najstarszy 10 lat więcej. Jeśli chodzi o stan trzeźwości to najwięcej promili w organizmie, bo 2,62, miał 27 letni mieszkaniec Gdyni, który został zatrzymany przez policjantów z Oksywia w samo południe. Zaniepokojony inny kierowca zaalarmował policję, że ul. Unruga jedzie prawdopodobnie skradziony pojazd. Gdy funkcjonariusze zauważyli go, parkował właśnie przy ul. Płk. Dąbka. Kierowca wysiadł z pojazdu wprost na mundurowych. Nie dość, że nie miał żadnych dokumentów swoich ani auta, to była wyczuwalna od niego silna woń alkoholu.
Nietrzeźwy trafił do policyjnego aresztu, a policjanci zajęli się ustaleniami, do kogo samochód należy i czy kierujący miał prawo go użytkować.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 2. Wszyscy zatrzymani mężczyźni w niedługim czasie odpowiedzą za swoje czyny przed sądem.