We wczorajszym meczu futbolu amerykańskiego na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni drużyna Seahawks pokonała AZS Silesia Miners 34:23. Tym samym, Jastrzębie udanie zainaugurowali sezon 2011 i po pierwszej kolejce zajmują 5-te miejsce w tabeli I PLFA.
Spotkanie od początku ułozyło się po myśli gospodarzy, którzy już w pierwszej kwarcie, po przyłożeniach Luka Zetazate i Sebastiana Krzysztofka, a także 2 punktach z podwyższenia Macieja Siemaszko prowadzili 14:0. Pierwsze punkty w drugiej kwarcie zdobyli Górnicy po field goal’u Piotra Misia. Ofensywa Seahawks szybko dołożyła jednak dwa touchdown’y, a punkty ponownie zdobywali Zetazate i Krzysztofek oraz Gaweł Pilachowski poprzez 2 point conversion i w połowie spotkania tablica wyników pokazywała 28:3 dla ekipy z Gdyni. W trzeciej kwarcie, po kolejnej świetnej, 34-jardowej akcji duetu Zetazate-Krzysztofek, ten drugi wykonał czwarte przyłożenie dla Seahawks. Nic wówczas nie wskazywało na to, aby gospodarze mieli jakiekolwiek problemy z odniesieniem wysokiego zwycięstwa. Ostatnia odsłona spotkania przyniosła gdyńskim kibicom jednak wiele nerwowych emocji, albowiem Minersi w błyskawicznym tempie rzucili się do odrabiania strat. Ich 20 punktów zdobytych w dwóch przyłożeniach grającego trenera Michała Kołka oraz jednym Grzegorza Sudera, spowodowało, że w zespole gości pojawiła się nadzieja na zdobycie kolejnych dwóch touchdown’ów i przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę. Zabrakło im jednak czasu i pierwszy mecz sezonu zakończył się triumfem gospodarzy 34:23.
I kwarta
II kwarta
III kwarta
IV kwarta