Olbrzymie stoczniowe dźwigi są jednym z najbardziej charakterystycznych, a także historycznych symboli Gdańska. Były świadkami narodzin i triumfu Solidarności. O to, by mimo zmian zachodzących obecnie na terenie stoczni ocalały w pejzażu miasta, walczył Arkadiusz Aram Rybicki.
Obecnie jeden z dźwigów został sprzedany przez stocznię i znajduje się w prywatnych rękach. Aby żuraw nie został rozebrany prezydent Gdańska Paweł Adamowicz wyszedł z inicjatywą jego wydzierżawienia, a w przyszłości zakupu przez miasto. Propozycję tę mają przedyskutować miejscy radni podczas najbliższego posiedzenia Rady Miasta w przyszłym tygodniu.